Spora część wiernych katolików przystępuje do spowiedzi. Można tego dokonać we wszystkich parafiach. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że istnieją grzechy, których nie trzeba wyznawać księdzu - i jest ich więcej, niż można by się spodziewać. Na co trzeba zwrócić uwagę?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Grzechy lekkie w prostych słowach to nic więcej jak niewielkie potknięcia, które nie oznaczają od razu wiecznego potępienia. Najczęściej popełniane są one nieumyślnie i nie stoją za nimi żadne złe intencje, dlatego nie ma konieczności spowiadania się z nich. Należą do nich grzechy cudze, czyli takie, które popełnił partner czy rodzic. Spowiadający się do nich nie przyczynił, a każdy powinien odpowiadać za własne grzechy. Kolejnym grzechem lekkim są "niegrzeczne myśli", jednak tylko te, które nie prowadzą do żadnych konkretnych złych czynów. Niektóre z aktów lenistwa, również nie muszą być wyznawane podczas spowiedzi. Należą do nich na przykład zaniedbywanie obowiązków w szkole lub w pracy. Jeśli nasza zazdrość jest niewielka i krótkotrwała, a dotyczy takich rzeczy jak talent czy sukces zawodowy, również należy wtedy do grzechów lekkich. Nie musimy się również spowiadać z wątpliwości w wierze. Najważniejsze jest bowiem trwanie w niej, a niepewności może dotknąć każdą osobę i nie jest niczym strasznym.
To jeszcze nie koniec listy. Jeśli opuścimy mszę świętą z przyczyn, na które nie mamy wpływu jak na przykład choroba, popełniamy grzech lekki, który nie musi pojawić się podczas spowiedzi. Jeśli picie alkoholu nie jest nałogiem osoby dorosłej, również nie musimy się z niego spowiadać. Grzechy, które wyznaliśmy już na innej spowiedzi, nie muszą powtarzane podczas innych wyznań. Spowiadać nie musimy się również z nieczystych myśli, które nigdy nie są realizowane. To samo dotyczy braku skupienia podczas modlitwy, każdy może mieć gorszy dzień, nie oznacza on jednak popełnienia niewybaczalnego grzechu. Zatajenie prawdy jest grzechem powszechnym, który jest dopuszczalny podczas mszy świętej. Sprzeczka, czy mała kłótnia, również nie musi pojawić się wśród wyznawanych grzechów.