Kupił w lumpeksie zwykłe jeansy. Gdy wrócił do domu, sprawdził ich cenę. "Wyczułem jakość!"

Lumpeksy to miejsca, w których możemy nie tylko zaoszczędzić sporą sumę pieniędzy, ale także również zarobić. Pewien influencer, który znany jest głównie ze znajdywania w lumpeksach tzw. perełek, podzielił się ostatnio swoją zdobyczą. Te spodnie w internecie kosztują fortunę!

Kupił je w ciemno, a okazało się, że kosztują kilka tysięcy złotych - to częsty scenariusz zakończenia łupów z lumpeksów, w których czasami udaje się znaleźć łowcom prawdziwe, cenne perełki. Tak też było w tym przypadku. Mężczyzna kupił spodnie za grosze, a po powrocie do domu sprawdził ich cenę w internecie - był w szoku.

Zobacz wideo "Dawaj, idziemy na lumpy". Nowa forma spędzania wolnego czasu czy test potencjalnego partnera?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Czy warto chodzić do lumpeksów? Można znaleźć tam cenne produkty

Kupowanie ubrań w sklepach z używaną odzieżą kiedyś było uznawane za wstyd. Dziś coraz więcej osób decyduje się na łowy w tego typu miejscach. Korzystanie z odzieży z drugiej ręki to nic złego, a wręcz przeciwnie - w ten sposób zmniejszamy obecny już konsumpcjonizm i sprawiamy, że świat jest choć trochę bardziej eko. Bardzo często w tego typu miejscach można znaleźć dobrej jakości ubrania, te od najlepszych producentów, które nie należą do najtańszych oraz takie, które dziś nie są już produkowane np. ubrania w oryginalnym stylu vintage. Na ten temat wie sporo młody influencer Przemek Srogosz, który ostatnio znalazł w second-handzie prawdziwy skarb i podzielił się tym z fanami na Instagramie.

Modne jeansy za grosze. Dopiero w domu zobaczył ich prawdziwą cenę

Na Instagramie znajdziemy konta o różnej tematyce, nawet o tej lumpeksowej. Lubianym influencerem, który pokazuje swoje łowy z lumpeksów jest lumpsetter - a dokładnie Przemek Srogosz. Ostatnimi czasy pochwalił się na social mediach jedną ze swoich najlepszych zdobyczy, a dokładnie spodniami marki Khaite. Jak się okazało, mężczyzna nie znał tej firmy, lecz materiał wydawał mu się być dobrej jakości, więc postanowił je kupić. Po powrocie z zakupów sprawdził cenę ubrania... Okazało się, że spodnie te, to już tzw. klasa premium, bo kosztują aż 2351 zł.

Nie znałem tej marki, ale wyczułem jakość

- mówił na relacji na swoim Instagramie Przemek Srogosz. Właśnie to można nazwać magią lumpeksów - kupimy coś całkiem nieświadomie za kilka złotych, a później możemy sprzedać dane ubrania lub akcesoria za niezłą sumę pieniędzy. Tego dnia łowy w second-handzie sprzyjały Przemkowi. Sama sytuacja natomiast pokazuje, że po zakupach w second-handach warto sprawdzić ceny danego ubrania. Być może również staniesz się posiadaczem marki premium i zarobisz dodatkową gotówkę.

Więcej o: