Kwestia dawania napiwków bywa problematyczna. Wiele osób zastanawia się, jaka kwota będzie odpowiednia i w jaki sposób należy ją przekazać. Ekspertka wyjaśnia, czy zostawianie dodatkowych pieniędzy dla kelnerów jest obowiązkowe, czy to jedynie dobra wola klienta.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kultura zostawiania napiwków w każdym kraju wygląda inaczej. W wielu państwach europejskich obsługa dolicza dodatek do rachunku w wysokości 10-15 proc. kwoty za posiłek. Z kolei w Stanach Zjednoczonych trudno sobie wyobrazić, że klient wyjdzie z restauracji, nie zostawiając nic kelnerowi lub kelnerce. Choć dodatkowe wynagrodzenie nie jest obowiązkiem, Amerykanie uważają, że osoby, które go nie dają, są źle wychowane. A jak to wygląda w Polsce? Nie ma konieczności zostawiania napiwku, jednak warto docenić w ten sposób kelnerów, którzy dołożyli wszelkich starań, by jak najlepiej nas obsłużyć.
Napiwki są wyrazem naszej klasy, kultury i nakazem etykiety. Stanową też ważny element uznania dla kogoś, kto nam usługuje i dba o nasze dobre samopoczucie
- powiedziała ekspertka Anna Dąbrowska, której wypowiedź można przeczytać na portalu pysznosci.pl. Jeśli jednak naszym zdaniem obsługa była niezadowalająca, nie trzeba zostawiać dodatkowych pieniędzy. Warto natomiast wyjaśnić, co nam się nie podobało.
Wbrew pozorom praca w gastronomii potrafi być bardzo ciężka i wyczerpująca, dlatego napiwek stanowi podziękowanie kelnerom za ich starania. Wiele osób zastanawia się, ile powinna wynosić dodatkowa zapłata, by była odpowiednia. Tutaj nie ma reguły. Przyjmuje się, że napiwek powinien odpowiadać 10 procentom kwoty całego zamówienia. Jeśli jednak klient był nad wyraz zadowolony z obsługi, to nie ma przeciwwskazań do wręczenia wyższego wynagrodzenia. Nieco inaczej wygląda sytuacja, jeśli nasz rachunek jest bardzo wysoki.
Jeśli są to wysokie sumy, które płacimy, wtedy schodzi to do 5 proc. Nie powinniśmy dawać napiwków szerokim gestem. To wszystko powinno odbywać się dyskretnie
- wyjaśniła ekspertka od zasad savoir-vivre’u Małgorzata Jóźwiak w rozmowie z "Dzień Dobry TVN". Kolejną kłopotliwą kwestią jest sposób dawania napiwku. Przekazanie go bezpośrednio z ręki do ręki może być niezręczne dla kelnerów, dlatego jeśli płacisz przy kasie, możesz dać więcej pieniędzy i powiedzieć, że nie trzeba wydawać reszty. W niektórych miejscach na ladzie stoi specjalny pojemnik na napiwki, do którego swobodnie możemy wrzucić dowolną kwotę. W wielu restauracjach rachunek jest przekazywany w specjalnym etui i zostawiany klientowi na stole. Wówczas dodatkową zapłatę można zostawić na paragonie i odejść. Jeśli nie masz przy sobie gotówki, zapytaj, czy napiwek możesz zapłacić kartą.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!