Mydło siarkowe to jeden z produktów kosmetycznych, który kosztuje parę złotych, a mało kto zna jego zastosowanie. Okazuje się, że dzięki obecnej w składzie siarce doskonale radzi sobie między innymi z uciążliwym trądzikiem. Zobacz, jak stosować mydło siarkowe i w czym tkwi jego sekret.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak sama nazwa wskazuje, to wyjątkowe mydło ma w swoim składzie siarkę, która często wykorzystywana jest w zabiegach leczniczych, głównie tych związanych z naszą cerą. Produkt ten, który w aptece kosztuje zaledwie kilka złotych, delikatnie, ale skutecznie oczyści naszą skórę. Pierwiastek w nim zawarty ma także działanie antybakteryjne, bakteriobójcze i grzybobójcze, dzięki czemu świetnie sprawdzi się przy zwalczaniu trądziku, łupieżu, czy łojotoku. Doskonale nada się również do pielęgnacji cery tłustej i skłonnej do podrażnień. Jego regularne stosowanie pomoże w znormalizowaniu pH skóry oraz załagodzi wszelkie występujące u nas stany zapalne. Mydło siarkowe, nazywane także czasem siarczkowym, poza trądzikiem jest w stanie pomóc przy leczeniu nawet takich chorób jak świerzb. Zabija bowiem roztocza i łagodzi powstałe rany. Aby jednak w pełni korzystać z jego naturalnych dobrodziejstw, musimy wiedzieć, jak dokładnie je stosować.
Mydło siarkowe możemy używać nie tylko do mycia twarzy, ale i całego ciała. Przed użyciem warto skonsultować się z kosmetologiem, choć nie jest to produkt, który powinien uczulać. Ważne jest jednak, by stosować kosmetyk prawidłowo. Myjemy mydłem wybrane części ciała dwa razy dziennie, rano i wieczorem, wcierając je w wilgotną skórę. Po namydleniu się powinniśmy odczekać około minuty po to, aby związki siarki mogły się wchłonąć. Kosmetyk możemy spokojnie używać codziennie, choć zbyt częste mycie może doprowadzić do lekkiego wysuszenia skóry. Przerwijmy wtedy pielęgnację na kilka dni lub ustalmy, że będziemy go używać maksymalnie trzy dni w tygodniu. Na koniec dokładnie spłukujemy wszystko letnią wodą. Mydło siarkowe możemy używać także do włosów, wcierając je w kosmyki. Warto przetestować preparat "na własnej skórze", jeśli mamy uporczywy problem z nawracającymi wypryskami. Po regularnym stosowaniu przez kilka miesięcy efekty powinny być widoczne i zadowalające. Przede wszystkim jednak jest to naturalny, pozbawiony chemii kosmetyk, który wyjdzie na zdrowie zarówno nam, jak i naszej planecie.