"Znachor" należy do klasyki polskiego kina. Film regularnie jest przypominany w telewizji, a słynne zdanie "Proszę państwa, wysoki sądzie, to jest profesor Rafał Wilczur" znają nawet ci, którzy nie oglądali wersji z 1982 roku. Od 27 września w internecie można obejrzeć remake filmu nakręcony przez Michała Gazdę. Kto zagrał w głównych rolach?
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Znany wszystkim film "Znachor" został nakręcony na podstawie powieści o tym samym tytule autorstwa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Książkę wydano po raz pierwszy w 1937 roku i to właśnie wtedy powstała także pierwsza ekranizacja. Wówczas w główną rolę wcielił się Kazimierz Junosza-Stępowski, a w fotelu reżysera zasiadł Michał Waszyński. Dziś mało kto wie o tym filmie. Najbardziej w pamięci Polaków została wersja Jerzego Hoffmana z 1982 roku. Rolę Rafała Wilczura zagrał Jerzy Bińczycki, a postać jego córki Marii odegrała Anna Dymna. Z powodu tej obsady i dobrego przyjęcia filmu wiele osób obawiało się najnowszego remake'u. Z pierwszych recenzji wynika jednak, że film sprostał oczekiwaniom widzów i jest równie dobry, co poprzednie wersje.
Wyszło chyba lepiej niż poprzednio. Nareszcie mamy postaci z krwi i kości zamiast papierowych wycinanek, ale coś za coś: rozwiała się ta melancholijna senność
- napisał Bartek Czartoryski, recenzent portalu Filmweb. Najnowszy "Znachor" jest dostępny na platformie streamingowej Netflix.
Za reżyserię filmu z 2023 roku zabrał się Michał Gazda. Mężczyzna jest również twórcą takich produkcji jak "Wataha", "Zachowaj spokój" czy "Druga szansa". W rolę profesora Rafała Wilczura wcielił się z kolei Leszek Lichota, który miał już okazję współpracować z reżyserem. Zagrał we wspomnianych wcześniej serialach "Wataha" i "Zachowaj spokój". Co ciekawe, w trakcie kręcenia "Znachora" aktor był w tym samym wieku, co Jerzy Bińczycki, gdy wcielał się w tę samą postać. Wygląda na to, że Lichota podołał zadaniu, choć nie ukrywa, że nie było ono takie proste.
Wcielenie się w tak kultową postać, która zmaga się z wielkim bagażem doświadczeń, ogromną traumą i odnajdywaniem swojej tożsamości na nowo było dla mnie ogromnym wyzwaniem aktorskim. Historia profesora Wilczura pokazuje od pokoleń, że dzięki niezłomności ludzkiego serca, pokorze i chęci do poszukiwania prawdy, losy zawsze mogą się odwrócić
- powiedział aktor w rozmowie z Filmwebem. Z kolei postać Marysi, córki Rafała Wilczura, zagrała Maria Kowalska. Mogliśmy ją oglądać kilka lat temu w produkcji TVN "Pod powierzchnią". W najnowszym "Znachorze" Netflixa można również zobaczyć Ignacego Lissa w roli hrabiego Leszka Czyńskiego i Annę Szymańczyk jako Zośkę.