Tak hotele manipulują cenami. Turyści powinni mieć się na baczności, jeśli nie chcą przepłacić

Czas planowania wakacji rozpoczął się na dobre, a w związku z tym także odwieczna batalia. Turyści szukają ofert w jak najkorzystniejszych cenach - nie chcą przepłacać, a hotele i właściciele apartamentów próbują zarobić jak najwięcej. Nie imają się od różnych sztuczek i zmiany cen - jak się uchronić przed ich sprytnymi zagraniami?

Wielu z nas szuka aktualnie najkorzystniejszych ofert noclegów i pobytów w hotelach na okres wakacyjny. Cena za jedną noc w apartamencie u szczytu sezonu różni się diametralnie od cen dostępnych na przykład zimą. Okazuje się, że koszt pobytu może zmienić się na przestrzeni kilku dni, a nawet godzin. Dlaczego właściciele dokonują takich zmian i co ma na to wpływ?

Zobacz wideo Wojciechowski i Tuchlińska na wakacjach. Jak się bawią? Milioner podsumował

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Ceny noclegów zmieniają się kilka razy dziennie. Wiele czynników wpływa na takie decyzje

Wiele osób zastanawia się, dlaczego ceny noclegów potrafią zmienić się nawet kilka razy dziennie. Co wpływa na takie zmiany? Jak się okazuje, hotelarze i właściciele apartamentów badają rynek konkurencji niemalże przez 24 godziny i wiedzą, kiedy korzystniej będzie zmniejszyć cenę, a kiedy ją podnieść. Dodatkowo duży wpływ mają również algorytmy, które podpowiadają, jaka cena w danym momencie może spowodować więcej rezerwacji. W zależności od obłożenia hotelu koszt pobytu także może się różnić - im więcej zajętych pokoi, tym cena będzie wyższa. W wielu noclegowniach jedną z pierwszych czynności, jaką robi się po przyjściu do pracy, jest właśnie analiza koszty pobytów konkurencji i sprawdzenie co podpowiadają algorytmy. Podobną sytuację można zauważyć, podczas szukania biletów lotniczych, których koszt potrafi zmieniać się w ciągu dnia kilkanaście razy. 

Wakacje last minute kiedyś i teraz. W ten sposób wcale nie zaoszczędzisz

Wycieczki czy rezerwacje last minute większości z nas kojarzą się głównie z bardzo atrakcyjną ceną ze względu na ostatnie wolne miejsca w obiekcie lub zbliżającą się datę wyjazdu. Wiele osób czeka z rezerwacją do ostatniej chwili i liczy na lepszą ofertą. Niestety, coraz więcej hoteli i biur podróży odchodzi od takiego rozwiązania. Aktualnie, jeśli obłożenie hotelu jest duże i pozostało dosłownie kilka wolnych pokoi to znak, aby podnieść ceny. Takie zachowanie jest sygnałem dla obiektu, że ma on duże zainteresowanie wśród potencjalnych gości, więc podniesienie kosztu pobyt może pozwolić na większy zarobek. Nawet jeśli nikt nie zdecyduje się na rezerwacje, to większość pokoi jest zajęta, więc hotel nie straci na tym dużo, a takie ryzyko jest tak naprawdę minimalne. 

Może Cię zainteresować:
Steward zdradza, czego nie robić w samolocie. Aż trudno uwierzyć, ile osób popełnia ten błąd
W ten sposób unikniesz kolejek na lotnisku. Już nigdy nie będziesz czekać na odprawę w nieskończoność
Otworzył drzwi, ponieważ chciał wcześniej wysiąść. Pojawił się pewien problem: był pasażerem samolotu

Więcej o:
Copyright © Agora SA