Niestety, ale każdego roku w sezonie urlopowym dochodzi do wielu ataków rekinów na ludzi. Co prawda większość z nich dzieje się daleko od naszego kraju, ale jednak warto wiedzieć, na w jakich miejscach jest największe ryzyko ataku rekina. Jeśli możesz, tych punktów na mapie unikaj szerokim łukiem.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Stany Zjednoczone to kraj, w którym od lat odnotowuje się największe ilości ataków rekinów. Zgodnie z danymi International Shark Attack File (ISAF), w 2022 roku miało miejsce aż 57 incydentów, które nie były sprowokowane przez człowieka. Warto dodać, że to ilość potwierdzonych ataków, a przecież mogło dojść również do takich, o których nikt nie wie do dnia dzisiejszego, prawda? Według ekspertów ryzyko zaatakowania przez rekina jest stosunkowo niskie, jednak zwierzęta te potrafią wyczuć krew z dużej odległości i są nazywane z tego względu bestiami wód. W jakich miejscach na świecie rekiny atakują najczęściej? Oprócz Stanów Zjednoczonych znajdują się również inne kraje, a jeśli wybierasz się tam na wakacje, lepiej bądź czujny.
Oprócz USA najczęściej dochodzi do ataków rekinów m.in. w Australii. Jak podaje portal floridamuseum.ufl.edu, w 2022 roku było ich tam aż 9, a jeśli mowa o wszystkich kiedykolwiek odnotowanych atakach od 1580 roku było ich łącznie 691. Kolejnym punktem na mapie świata, w którym łączna liczba ataków wynosi na ten moment 260 to Republika Południowej Afryki, gdzie za najniebezpieczniejszy teren uważa się Prowincję Przylądkową Wschodnią, gdzie doszło do 109 ataków.
Brazylia to następny niebezpieczny kraj obfitujący w rekiny, liczba ataków to 111, a tuż za nią znajduje się Nowa Zelandia z liczbą 57 ataków. A jak sytuacja przedstawia się w państwach, do których Polacy chętnie wybywają na wakacje? W Egipcie odnotowano łącznie 24 ataki, a jeden z nich miał miejsce nawet w 2023 roku. W Grecji również można spodziewać się tego typu ataków, a było ich już 15. Jeśli wybierasz się, do któregoś z wymienionych wyżej państw, pamiętaj, aby zachować ostrożność. Według ekspertów należy unikać chlapania wodą po powierzchni, aby nie generować dźwięków, które mogłyby zachęcić niebezpieczne ryby do podpłynięcia.