Od jakiegoś czasu wśród zakochanych najpopularniejszym miejscem wycieczek wcale nie jest coraz droższy Paryż, a... Lizbona. Portugalska stolica, choć wcześniej niekoniecznie doceniana i stosunkowo rzadko wybierana przez turystów zaczęła jednak przyciągać młode pary i narzeczonych, oferując niesamowity, romantyczny klimat. Zobacz, dlaczego warto ją odwiedzić i czy rzeczywiście można się w niej "zakochać".
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeszcze do niedawna za stolicę miłości i prawdziwe miasto zakochanych uchodził Paryż. Było to spowodowane nie tylko wyjątkowymi zabytkami, takimi jak przepiękna katedra gotycka Notre Dame, czy wysoka wieża Eiffla, będąca miejscem wielu oświadczyn, ale i popkulturą. Francja przedstawiana była w wielu romantycznych komediach, od lat kojarząc nam się z miejscem spotkań par i randkami. Powoli jednak zaczyna się to zmieniać, a w efekcie wielu wydarzeń, stolica zaczęła zyskiwać złą sławę. Okazało się, że to doskonała szansa dla wcześniej niedocenianego miasta, jakim jest portugalska Lizbona. Według danych ze strony TripAdvisor to właśnie w niej mieści się zdaniem turystów najwięcej romantycznych lokali i hoteli, a co za tym idzie pomysłów na kolację w urokliwej restauracji, nam nie zabraknie. Poza randką w gustownej kawiarni możemy przejechać się wąskimi uliczkami, wsiadając do słynnych, żółtych tramwajów lub pospacerować po przepięknej okolicy. Lizbona ma jednak wiele naprawdę interesujących atrakcji, które spokojnie uda nam się zobaczyć w przeciągu rocznicowego lub oświadczynowego weekendu z drugą połówką.
Lizbona zdaniem wielu turystów jest idealnym miastem na wyjazdy typu city-break. Najważniejsze miejsca spokojnie zwiedzimy w weekend, ale jeśli będziemy chcieli dogłębniej poznać architekturę i klimat miasta, nic nie stoi na przeszkodzie, by pomieszkać w nim nieco dłużej. Na pierwszy rzut oka zachwyca nas urokliwymi budynkami, mnogością różnych kolorów oraz wąskimi, pnącymi się w górę uliczkami. Centrum stolicy nie jest ogromnie zatłoczone, a zarazem uważane jest za bezpieczne, dlatego dobrze sprawdzi się także podczas wieczornych spacerów. Warto zwiedzić deptak Rua Augusta, który ciągnie się od sławnego łuku triumfalnego, łącząc plac Praça do Comércio z placem Rossio, sięgając aż do rzeki Tag. Idąc nim uda nam się obejrzeć niemal wszystkie najważniejsze i najpiękniejsze budynki w okolicy. Warto zahaczyć o port, a może nawet przepłynąć się łódką. To idealne miejsce na romantyczny odpoczynek we dwoje i podziwianie zachodu słońca. Dla tych, którzy chcą chwilowo odpocząć od zgiełku miasta, świetnie sprawdzi się ogród Vasco da Gamy, który pełen jest zieleni i rekreacyjnych miejsc, a w samym jego sercu znajduje się egzotyczny pawilon, którego podziwianie przysporzy nam niezwykłych wrażeń. Być może, zamiast wybierać Paryż, postawimy na coś mniej oczywistego i zabierzemy ukochaną osobę właśnie do Lizbony.