Urbex to skrót od angielskiego terminu urban exploration, tłumaczonego dosłownie jako eksploracja miejska. Termin ten używany jest na określenie aktywności, polegającej na eksploracji niewidocznych bądź też niedostępnych budowli oraz elementów infrastruktury miejskiej. Amatorzy urbexu organizują samodzielne lub grupowe wyprawy do miejsc opuszczonych, przy czym obok opuszczonych budynków mieszkalnych, przemysłowych czy sakralnych mogą to być również katakumby, kanały ściekowe i burzowe, tunele techniczne czy tunele tranzytowe. Co ważne, eksploracja w duchu urban exploration nie zezwala na dewastację odwiedzanych miejsc.
Opuszczone miejsca często skrywają w sobie mroczne tajemnice, na pewno jednak działają na amatorów urbexu jak magnes. Jednym z takich miejsc jest opuszczone kino "Uciecha" w Czeladzi. Budynek powstał jako remiza strażacka z salą widowiskową w latach 1924-29. Od 1930 roku w tamtejszej sali teatralnej działało kino "Czary", które po wojnie zmieniło swoją nazwę na "Uciecha". Ostatnie seanse kinowe odbyły się tam w latach 80. ubiegłego stulecia.
Lata świetności ma też za sobą kino "Świteź" w Łagowie Lubuskim, które niegdyś zachwycało niepowtarzalnym klimatem. Niestety, stan budynku nie wskazuje na to, by możliwe było jego wyremontowanie. Wiele osób wciąż odwiedza dawną świątynię X muzy z sentymentu i ciekawości.
Opuszczone miejsca w Polsce to również budynki sakralne. Jednym z nich jest kościół poewangelicki we wsi Goszcz w województwie dolnośląskim. Budowla wzniesiona została w latach 1743-49 w stylu barokowym, opuszczona pozostawała od 1945 roku. Aż do 2015 roku budynek popadał w ruinę, obecnie trwają prace restauracyjne, mające na celu przekształcić go w placówkę kulturalną.
Również w 1945 roku opuszczony został kościół ewangelicki w Pisarzowicach. Uległ on wówczas znacznej dewastacji. Jednak i ten budynek otrzymał szansę na drugie życie – od kilku lat znajduje się w prywatnych rękach i jest remontowany.
Tyle szczęścia nie miał natomiast kościół p.w. św. Wawrzyńca w Rapocinie. Wzniesiony na przełomie XIV i XV wieku w stylu gotyckim, od 1988 roku pozostaje opuszczony, z uwagi na wysiedlenie wsi w 1985 roku.
Zobacz też: Nie Kreta i nie Wenecja. To do tych miejsc w Europie warto się teraz wybrać [5 CELÓW PODRÓŻY]
Gdzie znaleźć opuszczone miejsca? Mapa nie zawsze wskazuje je wszystkie, na pewno jednak znajdziemy na niej Kopalnię Soli im. Tadeusza Kościuszki w Wapnie w województwie wielkopolskim. Zakład ten działał w latach 1911-77, a po drugiej wojnie światowej odbywała się tu połowa całego wydobycia soli kamiennej w Polsce.
Niestety, nadmierna i ryzykowna eksploatacja złóż doprowadziła do katastrofy: w sierpniu 1977 roku zalaniu uległa część wyrobiska. Mimo wpompowania wody do szybu kopalni w październiku tego samego roku centrum Wapna objęło ogromne zapadlisko, w wyniku którego wiele domów zostało zniszczonych, a mieszkańcy, straciwszy dach nad głową, opuścili miejscowość. Kopalnię zamknięto, a niektóre jej obiekty wpisano do rejestru zabytków. Niestety, wiele budynków niszczeje.
Jak doskonale wiedzą osoby odwiedzające opuszczone miejsca, Polska ma też szereg opuszczonych szpitali i innych placówek leczniczych. Do niedawna ogromną popularnością wśród fanów urbexu cieszył się budynek szpitala przy ul. Westerplatte w Świdnicy. Choć po pożarze w 2017 roku popadał on w coraz większą ruinę, wojewódzki konserwator zabytków nie wydał zgody na jego rozbiórkę. Obecnie jednak znalazł się inwestor, który ma dać temu miejscu nowe życie.
Na sprzedaż jest natomiast neogotycki budynek dawnego szpitala w Mokrzeszowie. Bardziej przypomina pałac, otoczony jest parkiem, a powstał w 1860 roku. Funkcjonował tu szpital Zakonu Kawalerów Maltańskich, później sanatorium, a w czasie II wojny światowej – Dom Matek prowadzony przez Związek Dziewcząt Niemieckich. Od lat 90. XX wieku systematycznie popada w ruinę, cieszy się jednak popularnością wśród amatorów urbexu. I podobno jest nawiedzony.
Grozę budzi opuszczony Szpital Rehabilitacyjny w Miłowodach (woj. wielkopolskie). Zdewastowany dziś budynek położony jest na ogromnym terenie, którego znaczną część stanowi zabytkowy park, równie zaniedbany jak była siedziba szpitala. Od pewnego czasu prowadzone są tu jednak prace porządkowe.
Bez ograniczeń można zwiedzać opuszczony szpital w Lasku Złotoryjskim na skraju Legnicy. Najpopularniejszym wśród fanów urbexu tego typu obiektem jest chyba jednak opuszczony Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów "Zofiówka" w Otwocku, popadający w ruinę od końca lat 90. ubiegłego wieku.
Opuszczone budynki mają najróżniejszą przeszłość. W Konstancinie-Jeziornie przy ul. Niecałej znajduje się na przykład opuszczony komisariat. Budynek niszczeje już od 10 lat, a urzędujący w nim policjanci opuścili go ponoć z uwagi na widywane tam zjawy. W opuszczonej willi znajdowała się siedziba różnych służb mundurowych, m.in. NKWD i UB. Nic więc dziwnego, że nie cieszy się ona dobrą sławą.
Równie mroczny wydaje się budynek dawnego zakładu karnego w Łęczycy. Niegdyś mieścił się tam klasztor Dominikanów, ostatecznie w 1799 roku zaczął funkcjonować tu zakład karny. Było to jedno z najcięższych więzień w kraju, nikt z niego nigdy nie uciekł. Więzienie stoi opuszczone od 2006 roku, obecnie jednak nie można go zwiedzać bez pozwolenia.
Kolejnym budzącym emocje opuszczonym budynkiem jest gazownia w Warszawie. Konkretniej są to dwie ceglane rotundy z przełomu XIX i XX wieku. Obecny właściciel ma plany zagospodarowania tych budynków, trwają jednak wciąż postępowania, które blokują wszelkie prace.
Opuszczone zamki i pałace wcale nie należą w Polsce do rzadkości. Niektóre z nich, choć stanowią ruinę, udostępnione są do zwiedzania, inne są w trakcie rekonstrukcji, a czasem też stanowią własność prywatną, o jeszcze inne toczą się sądowe batalie. Wśród interesujących budowli tego typu wymienić można m.in.:
Uczestniczyłaś / uczestniczyłeś kiedyś w urbexie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.