Kupił stary wazon za 1 funta. Gdy ekspert od antyków wycenił jego zdobycz, wydusił tylko: "Dobry Boże!"

Stary wazon, który miał trafić do śmieci okazał się być niezwykle wartościowym przedmiotem. Mężczyzna zapłacił za niego zaledwie 1 funta, a teraz może nieźle się wzbogacić. Na widok tego cudeńka ekspert od antyków miał ochotę zacząć się do niego przytulać. To prawdziwy szok.

Gość popularnego programu "Antiques Roadshow" w jednym z ostatnich odcinków doznał niemałego szoku, gdy odwiedził eksperta od antyków. Zaprezentował mu wazon odzyskany z recyklingu. Nie wiedział, że ten wcale nie jest tak zwykły, na jakiego wcześniej wyglądał. 

Zobacz wideo W jaki sposób swoje domy urządzili uczestnicy programu "Rolnik szuka żony"?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Kupił stary wazon na wyprzedaży garażowej. Pochodził z legendarnej manufaktury płytek

Do eksperta Erica Knowlesa zgłosił się klient, który do zaoferowania miał wazon w kolorze czerwonym, ozdobiony różnego rodzaju morskimi akcentami. Gość programu zdradził, że znalazł naczynie w miejscu, w którym ludzie odkładają i sprzedają nieprzydane im rzeczy użytku domowego. Okazało się, że zapłacił za niego zaledwie 1 funta.  

Zauważyłem ten garnek stojący na półce, więc zapytałem faceta, ile za niego chce, a on powiedział, że chce 1 funta 

- powiedział w programie. 

Choć uczestnik "Antiques Roadshow" był przekonany, że nie trzyma w rękach nic nadzwyczajnego, to ekspert Eric Knowles szybko wyprowadził go z błędu. Wspomniane naczynie okazało się prawdziwym dziełem sztuki

Wazon za 1 funta okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest wart kilka tysięcy 

Ekspert wyjawił, że wazon pochodzi z Pilkington's Lancastrian Pottery & Tiles, czyli ogromnej manufaktury płytek

Twój wazon zawiera to, co najlepsze w szkle Pilkington's. Wiesz co? Pomyślisz, że zwariowałem, ale aż chcę go przytulić 

- powiedział Eric. 

Firma Pilkington's to były producent płytek, wazonów i misek z siedzibą w Clifton niedaleko Pendlebury w Lancashire. Powstała ona w 1892 roku i zatrudniała najsłynniejszych projektantów na całym świecie. Autorem pomysłu wprowadzenia do oferty rzeczy z połyskiem był William Burton. Wszystko wskazuje na to, iż czerwony wazon jest efektem właśnie jego projektów. Okazało się, że nie tylko wyjątkowe zdobienie naczynia potrafi zwalać z nóg, ale także jego cena. Ekspert wycenił wazon na około 2 tys. funtów, czyli ponad 10 tys. złotych. 

Dobry Boże! Teraz kocham go jeszcze bardziej, skoro jest tyle wart. Na pewno się z nim nie rozstanę 

- skomentował zaskoczony gość programu.  

Więcej o: