W mediach często pojawiają się doniesienia o dzikach wędrujących ulicami miast. Tym razem na tereny zamieszkałe przez ludzi wkroczyły wilki.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W poniedziałek, 5 czerwca w miejscowości Lubno w gminie Lubiszyn w województwie lubelskim pojawił się wilk. Dzikie zwierzę zostało uchwycone przez kamery monitoringu jednego ze sklepów. Właściciel sklepu przy ul. Akacjowej postanowił udostępnić wideo w mediach społecznościowych.
Dziś w nocy koło naszego sklepu przechodził wilk, później poszedł w stronę ul. Morwowej!
- czytamy w poście.
Jak donosi gorzowianin.com, mieszkańcy wsi są zaniepokojeni, pojawieniem się w okolicy wilka. Obawiają się o swoje zwierzęta zarówno gospodarcze, jak i domowe. Okazuje się, że wilki już wcześniej pojawiały się w tej okolicy. W ostatnim czasie były widziane m.in. gminie Santok czy Bogdaniec.
Wilki pojawiają się w miejscach zamieszanych przez człowieka nie tylko w województwie lubelskim, także mieszkańcy województwa dolnośląskiego borykają się w tym problem. 2 czerwca władze miasta i gminy Lubomierz opublikowały na stronie ostrzeżenie przed wilkami. W komunikacie czytamy:
W związku z informacjami, otrzymanymi od mieszkańców gminy o żerowaniu wilków na terenach sołectw oraz w pobliżu domostw, prosi się mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności.
Władze gminy radzą, aby dzieci pozostały przez cały czas pod opieką rodziców, psy nie biegały luzem, a na noc nie zostawały przywiązywane do budy poza ogrodzenie. Dodają, że wilki podchodzą do gospodarstw zwabione obecnością zwierząt, jednak unikają kontaktu z człowiekiem.
Psy, jako naturalny konkurent wilków, przyciągają je swoją obecnością i odpowiednio niezabezpieczone będą narażone na ich atak
- czytamy w komunikacie gminy.
Urzędnicy apelują, aby wszelkie przypadki pojawienia się wilków w okolicy zabudowy mieszkaniowej i zagrodowej zgłaszać do Urzędu Gminy i Miasta w Lubomierzu.
Może cię też zainteresować:
- Lasy Państwowe ostrzegają przed tym owadem. Jego użądlenie jest boleśniejsze od ugryzienia szerszenia
- Polacy uwielbiają tę roślinę, jednak lepiej nie zrywać jej w lesie. Kara może wynieść nawet 5 tysięcy
- Rowerzysta zauważył groźnego drapieżnika. Internautka: O matko, a ja tam na spacery chodzę