Doda o konflikcie Stanowskiego i Bartosiewicz. Nie przebierała w słowach. "Nie daj się"

Niedawno Edyta Bartosiewicz sprzeciwiła się użyciu jej utworu w filmie Krzysztofa Stanowskiego - "NataLie". Podczas niedawnego wywiadu o wykorzystaniu piosenki "Skłamałam" wypowiedziała się również Doda. Miała do dodania na ten temat kilka mocnych słów.

Doda bardzo często podczas wywiadów nie gryzie się w język i chętnie dzieli się swoją opinią. Niedawno pojawiła się na jesiennej konferencji ramówkowej Polsatu. Tam wokalistka opowiedziała o nowej trasie koncertowej, zbliżającym się jej własnym reality-show oraz wypowiedziała się na temat konfliktu pomiędzy Edytą Bartosiewicz a Krzysztofem Stanowskim. Padło kilka mocnych słów.

Zobacz wideo Doda za kulisami ramówki Polsatu

 Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Bartosiewicz sprzeciwiła się wykorzystaniu jej utworu. Chciała, by zniknął z filmu Stanowskiego

Krzysztof Stanowski umieścił na swoim kanale youtubowym niemal trzygodzinny film poświęcony Natalii Janoszek i jej karierze. Materiał został zatytułowany "NataLie", a w trakcie oglądania można usłyszeć przerywniki z piosenką wykonania Edyty Bartosiewicz pod tytułem "Skłamałam". Autorka odniosła się do tej sprawy na swoich mediach społecznościowych. Zaznaczyła, że Stanowski nie zapytał jej o zgodę na użycie jej utworu. Dodała więc, że oczekuje od dziennikarza przeprosin. Jak sama stwierdziła, swoje piosenki pisała z myślą niesienia pozytywnego przekazu i nie chce, by przyczyniały się do "nagonki na kogoś". Oprócz przeprosin artystka zażądała również usunięcia fragmentów swojej piosenki z filmu i wpłacenia odpowiedniej kwoty na rzecz wskazanej przez nią organizacji charytatywnej. Niedługo później na Twitterze pojawił się wpis Stanowskiego, w którym poinformował, że usunie fragmenty utworu Edyty Bartosiewicz ze względu na szacunek do autorki. O całej sprawie wypowiedział się również Wojciech Mann.

Ramówka Polsat: Doda ostro o wykorzystaniu przez Stanowskiego piosenki Bartosiewicz

Na niedawnej jesiennej konferencji ramówkowej Polsatu dziennikarze portalu O2 postanowili zapytać Dodę, co sądzi o najnowszym filmie Stanowskiego i jakie ma zdanie jeśli chodzi o konflikt pomiędzy Bartosiewicz a Stanowskim. Piosenkarka odpowiedziała im, że gdyby sama doświadczyła tego, że jej piosenka została wykorzystana w kontekście, który jej się nie podoba, również by się temu sprzeciwiła. Dodała również:

Uważam, że każda osoba, która robi taki program ukierunkowany na takie, a nie inne emocje, musi się zapytać twórcy piosenki, a jest nią Edyta Bartosiewicz, czy sobie życzy, by jej piosenka była w takim kontekście użyta. Ja na przykład bym nie chciała, żeby moja piosenka - powiedzmy "Nie daj się" - była użyta w kontekście np. kampanii pro-narkotykowej. "Nie daj się i ćpaj!". Więc Krzysztof powinien się jej zapytać, uzyskać na to zgodę i już"

Zaznaczyła, że według niej, każdy jako twórca powinien mieć prawo bronić swojej twórczości i wiedzieć, w jakim zostanie użyta kontekście.

Więcej o: