Nie bój się, że przegapisz "Znachora". Na Wszystkich Świętych w telewizji zostanie wyemitowany 10 razy

Polacy uwielbiają "Znachora". Wzruszająca historia profesora, który traci pamięć, jest co roku przypominana w telewizji przy okazji różnych świąt. Zwykle leci w okolicy Wszystkich Świętych i tak samo będzie w 2023 roku. Tym razem będzie można go obejrzeć aż 10 razy.

Są takie produkcje, które nie nudzą się Polakom, choćby mieli je oglądać w kółko. Należy do nich m.in. popularny "Znachor". Film w Reżyserii Jerzego Hoffmana jest regularnie wyświetlany w telewizji przy okazji różnych świąt. Już niedługo ponownie zobaczymy go na małych ekranach. Jeśli martwisz się, że przegapisz projekcję, to bez obaw. Masz jeszcze dziewięć innych szans na obejrzenie tego klasyka.

Zobacz wideo Jeśli kochacie wersję z Bińczyckim, nie lękajcie się! Jeśli nie, też zobaczcie nowego "Znachora"

Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Polacy kochają "Znachora". Jedna wersja spodobało im się najbardziej

"Znachor" to jedna z najpopularniejszych powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Początkowo została napisana jako scenariusz, jednak gdy nikt nie chciał go zrealizować, został przekształcony w książkę, którą wydawano odcinkami w prasie. Gdy autor odniósł sukces, reżyserzy rzucili się na ekranizację. Pierwszy film powstał w 1937 roku pod okiem Michała Waszyńskiego. Choć został wówczas uznany za jedną z najlepszych produkcji okresu przedwojennego, to dziś mało kto o niej pamięta. Polakom o wiele bardziej spodobała się wersja Jerzego Hoffmana z 1981 roku. W główną role wcielił się Jerzy Bińczycki, a u jego boku zagrali Anna Dymna i Tomasz Stockinger. Choć Polacy dziś nadal chętnie oglądają film sprzed 42 lat, to zdecydowano się nagrać jeszcze jedną ekranizację, która od miesiąca bije rekordy popularności.

Gdzie obejrzeć "Znachora"? Już niedługo zobaczymy go w telewizji aż 10 razy

27 września na platformę streamingową Netflix wszedł najnowszy "Znachor". W fotelu reżysera zasiadł Michał Gazda, a rolę profesora Rafała Wilczura odegrał Leszek Lichota. Choć zwykle widzowie nie przepadają za kolejnymi wersjami klasyki kina, to ten film zdobył mnóstwo pozytywnych recenzji i bije rekordy popularności na Netflixie. Dla fanów produkcji z 1981 roku też mamy dobre wieści. Film już niedługo będziemy mogli obejrzeć w telewizji. Zostanie wyświetlony na małych ekranach z okazji Wszystkich Świętych, a jego pokazy będą trwać od 28 października do 4 listopada na różnych kanałach telewizyjnych. Łącznie film zostanie wyświetlony aż 10 razy. Gdzie go obejrzeć?

  • 28 października o godzinie 15 na kanale Kino Polska,
  • 29 października o godzinie 20 na kanale WP,
  • 31 października o godzinie 00.25 na kanale TVP Seriale,
  • 1 listopada o godzinie 12.45 na kanale Stopklatka,
  • 1 listopada o godzinie 12.55 na kanale Kino Polska,
  • 1 listopada o godzinie 14.35 na kanale TVP1,
  • 1 listopada o godzinie 17.25 na kanale Kino Polska,
  • 1 listopada o godzinie 18 na kanale WP,
  • 1 listopada o godzinie 18.10 na kanale TVP Seriale,
  • 4 listopada o godzinie 15.30 na kanale Stopklatka.
 
Więcej o: