Józef Błoński to stołeczny krawiec, który od ponad 44 lat prowadzi niewielki zakład nieopodal warszawskiej starówki. To właśnie u niego szyje garnitury między innymi Szymon Hołownia oraz Marcin Prokop. Nowy marszałek sejmu zaczął korzystać z jego usług jeszcze podczas prowadzenia show "Mam Talent", a owocna współpraca trwa do dziś. W związku z nową funkcją nastąpiły jednak pewne zmiany w garderobie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zanim został marszałkiem sejmu, Szymon Hołownia wraz z Marcinem Prokopem prowadzili program "Mam Talent", uwielbiany przez polskich widzów. Format z jego udziałem był emitowany w latach 2008 - 2019. W pewnym momencie prezenter postanowił odejść z telewizji i zająć się polityką. W 2020 roku został prezesem powołanego przez siebie stowarzyszenia Polska 2050, a w 2023 roku objął funkcję najważniejszej osoby w sejmie. Podniosłe stanowisko wiąże się z odpowiednim ubiorem, ale na szczęście Szymon Hołownia ma od tego sprawdzonego człowieka. Korzysta bowiem z usług znanego krawca Józefa Błońskiego, który szył dla niego garnitury jeszcze kiedy ten prowadził talent show. Co ciekawe, do teraz ubiera się tam jego znajomy z wcześniejszej pracy.
Szyłem dla całego jury w "Mam talent!", a także dla jurorów "Tańca z gwiazdami". Wszyscy wtedy się u mnie ubierali. Wodecki, Gąsowski - cała elita.
- zdradził rozchwytywany krawiec w rozmowie z "Plejadą". Dodał także, że wiele osób do teraz jest stałymi klientami. Pan Józef zauważył jednak, że styl Szymona Hołowni nieco zmienił się przez te lata, dlatego musiał dopasować pod niego garderobę.
Kiedyś szyłem wąskie klapy w marynarkach, teraz zgodnie z trendami - szerokie. Trzymamy się tego, co obecnie jest modne. Pan Szymon stawia na styl klasyczny, bo jest w tej chwili drugim, po prezydencie, najważniejszym człowiekiem w kraju.
- powiedział Błoński. Nie ukrywał również informacji, dotyczących cen jego usług, które z pewnością wielu mogą zainteresować.
Warszawski krawiec jeszcze jakiś czas temu szył dla Szymona Hołowni szare modele, niekiedy ze wzorem w ponadczasową kratę. Odkąd ten został jednak marszałkiem sejmu, zleca mu garnitury w klasycznym, granatowym kolorze. Oczywiście za dobrze dopasowane stylizacje, szyte na miarę, trzeba sporo zapłacić.
Za uszycie garnituru wraz z materiałem trzeba zapłacić w granicach 5200 - 5700 złotych.
- zdradził bez problemu Józef Błoński. Choć cena należy do wysokich, nie jest specjalnie wygórowana. Czas oczekiwania wynosi jednak około dwóch miesięcy. Warto jednak nieco poczekać, ale ubrać się u sprawdzonego fachowca. O zaufaniu do krawca świadczy przecież to, że Szymon Hołownia przychodzi do niego od wielu lat i z pewnością jeszcze nie raz tam zawita.