Po kupieniu domu często może się okazać, że poprzedni właściciel zostawił w nim swoje rzeczy. Zazwyczaj są to drobnostki, o których łatwo zapomnieć podczas przeprowadzki. Ta konkretna walizka znaleziona na strychu starego domu nie wygląda jednak raczej na coś, co mogłoby po prostu wypaść z głowy. Nic więc dziwnego, że młoda para postanowiła podzielić się swoim odkryciem na ich profilu na TikToku @stonestack_renovation.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Autorzy wspomnianego kanału podczas renowacji ich nowego domu odkryli na strychu tajemniczą walizkę, do której dostęp był dość utrudniony. Cała historii została podzielona na trzy części, a zawartość bagażu poznajemy w ostatniej z nich. Ten konkretny filmik wyświetlono już 1,5 miliona razy, a polubiło go prawie 30 tysięcy użytkowników. Na nagraniu widzimy najpierw parę otwierającą niewielkie drzwiczki, dzięki którym mogli w końcu dostać się do walizki. Już ona sama wzbudziła zainteresowanie, gdyż znajdowało się na niej logo "Rimowa", nieznane dotąd autorom. Okazało się, że obecnie marka ta należy do Louis Vuitton i znaleziony produkt jest wart sporo pieniędzy. Otworzeniu walizki towarzyszyły jednak mniej pozytywne emocje.
Kobieta opowiadająca o odkryciu wyjaśniła, że w walizce znajdowała się druga, nieco mniejsza. W niej z kolei poza kilkoma cukierkami i ołówkiem umieszczona została... lalka.
Nie jestem do końca pewna, ale to trochę dziwne, zwłaszcza że to było przypięte pasami. Naprawdę nie wiem, co o tym myśleć
- wyznała kobieta. Jednocześnie zasugerowała, że być może lalka jest obiektem kolekcjonerskim. Mogłoby to faktycznie wyjaśniać jej zabezpieczenie, choć pozostawienie jej na strychu przez poprzedniego właściciela wciąż jest zastanawiające. Podobnego zdania są zresztą internauci.
Wśród komentarzy pojawiło się wiele głosów osób przestraszonych tajemniczą lalką.
Sprzedajcie dom. Nie bez powodu była podwójnie zabezpieczona.
Hura, kupiliśmy nowy dom. Ma nawet swoją nawiedzoną laleczkę.
Odłóżcie to z powrotem!
- czytamy pod nagraniem. Niektórzy zwracali jednak uwagę na szczęśliwy aspekt związany z drogocenną walizką. Autorzy filmiku przyznali w jednej z odpowiedzi, że zamierzają przeznaczyć zysk ze sprzedaży na pokrycie części kosztów remontu. Jeśli przypuszczenia o tym, że lalka jest obiektem kolekcjonerskim, są trafne, być może parze uda się zyskać na upiornym znalezisku więcej, niż zakładają.