Największe zabytki w Polsce są badane przez naukowców od lat, jednak mimo to nadal udaje im się znaleźć nowe artefakty, które przykuwają uwagę. Szczególnie ciekawe są rzeczy, które nie tylko mają dużą wartość historyczną, ale też zachwycają swoim wyglądem. Tak jest w przypadku ostatniego znaleziska.
Była stolica polski - Kraków - to jedno z miast, które pokochali nie tylko Polacy, ale też zagraniczni turyści. Zauroczeni jego wyjątkową historią, zabytkami, a także malowniczymi miejscami ochoczo je odwiedzają. Dodatkowym atutem tego regionu są nowe odkrycia, o które nietrudno w tak ważnym dla naszego kraju mieście. O jednym z tych ostatnich poinformował we wtorek na swoim profilu na Facebooku Zamek Królewski na Wawelu.
Wawel nieustannie nas zaskakuje. W ostatnim czasie dokonano niezwykle rzadkiego odkrycia w postaci złotego, wczesnośredniowiecznego pierścienia!
- pochwaliła się w mediach społecznościowych instytucja.
Z postu możemy się dowiedzieć, że artefakt został odnaleziony podczas trwających właśnie badań archeologicznych prowadzonych w podziemiach Wieży Duńskiej.
Znajdował się on w warstwie archeologicznej, zalegającej na szczycie reliktów kamiennej konstrukcji (prawdopodobnie wału obronnego). Pierścień posiada ozdobną tarczkę o wrzecionowatym kształcie. Znajduje się na niej ornament antropomorficzny, przedstawiający schematycznie dwie, przeciwstawne twarze. Przedmiot ten należy datować na XI-XII wiek.
- czytamy w poście opublikowanym przez Zamek Królewski na Wawelu. A dlaczego artefakt jest aż tak niezwykły?
Okazuje się, że na terenie Polski znaleziono tylko kilka złotych pierścieni pochodzących z tego okresu. Co więcej, taka biżuteria zazwyczaj była pozbawiona ornamentu lub posiadała ornament geometryczny. To właśnie zdobienie pierścienia sprawia, że jest on wyjątkowy. Jak informuje instytucja,"jest to jedyny przykład, kiedy na wczesnośredniowiecznym pierścieniu z terenu Polski przedstawione są wizerunki ludzkie (i w ogóle figuralne)". Na tym nie koniec niespodzianek. Przedstawione na biżuterii postacie nie odwołują się do religii chrześcijańskiej.
Dwie, przeciwstawne twarze mogą być nawiązaniem do mitologii rzymskiej, w której pojawia się Janus - bóg o dwóch twarzach. Sama forma przedmiotu jest dość typowa dla obszaru Polski, w związku z czym na chwilę obecną wydaje się, że jest to wyrób lokalny
- informuje muzeum. Pierścień najprawdopodobniej był własnością świeckiej kobiety należącej do ówczesnej elity.