"Titanic" Jamesa Camerona z 1997 roku dziś jest uznawany za prawdziwe dzieło sztuki. Fabuła filmu została oparta na historycznym wydarzeniu, czyli zatonięciu brytyjskiego Titanica, który w 1912 odbył swój dziewiczy rejs. Choć statek został okrzyknięty mianem "niezatapialnego", to 15 kwietnia poszedł na dno, zabierając ze sobą około 1,5 tys. osób. Jego nazwa ponownie wróciła na pierwsze strony gazet, gdy jeden z największych reżyserów Hollywood postanowił pokazać ludziom swoją wizję tej tragedii.
Choć od premiery filmu minęło już prawie 27 lat, świat nie jest w stanie o nim zapomnieć. Jak podaje serwis BBC, w Stanach Zjednoczonych zorganizowano aukcję rekwizytów i kostiumów filmowych należących do sieci restauracji Planet Hollywood. Na licytację trafiły między innymi rekwizyty z filmu "Titanic". Wśród tych zwracających największą uwagę, był kawałek drewna, który w jednej ze scen odegrał niezwykle istotną rolę. Otóż drzwi okazały się zbawienne dla Rose, która dzięki nim uniknęła śmierci w lodowatej wodzie. Organizatorzy aukcji zaznaczyli również, że ten przedmiot "wywołał wiele debat wśród fanów". Jest to prawda, ponieważ we wspomnianej scenie, na słynne drzwi najpierw próbowali wejść zarówno Rose, jak i Jack, jednak ostatecznie mężczyzna zdecydował się na pozostanie w wodzie, ponieważ te za każdym razem się wywracały. Efekt tego był taki, że uratowała się jedynie kobieta, ponieważ jej ukochany przegrał walkę z niezwykle niską temperaturą. Właśnie dlatego fani filmu od lat próbują się dowiedzieć, czy istniała szansa, aby deska pomieściła dwie osoby. Sam James Cameron przyznał niegdyś, że każdego dnia otrzymuje dziesiątki maili w tej sprawie. Nic więc dziwnego, że sprzedaż tego rekwizytu wywołała tak duże poruszenie, a niektórzy byli w stanie zapłacić naprawdę wiele, by tylko wejść w jego posiadanie.
Jeden z najbardziej ikonicznych rekwizytów z filmu "Titanic" został sprzedany na aukcji za kwotę 718 750 dolarów, czyli niemalże trzech milionów złotych. Była to rekordowa kwota na licytacji zorganizowanej przez sieć restauracji Planet Hollywood. Dla porównania bicz z filmu "Indiana Jonesa i Świątynia Zagłady" kupiono za 525 tys. dolarów, a więc nieco ponad 2 miliony złotych. Natomiast za kostium Spider-Mana, noszony przez Toby'ego Maguire'a, zapłacono 125 tys. dolarów - blisko 500 tys. złotych. Licytowano również inny rekwizyt z filmu Jamesa Camerona. Była to suknia, którą Kate Winslet miała na sobie podczas ostatniej sceny. Kreacja została wylicytowana za kwotę 125 tys. dolarów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!