Warszawiacy w popłochu. Na budynkach pojawiły się dziwne znaki. "Nastąpiła druga fala"

Na ścianach w jednym z bolków na warszawskim Ursynowie kolejny raz pojawiły się dziwne znaki. Wśród mieszkańców zapanował niepokój, ponieważ cześć z nich boi się wizyty nieproszonych gości. Złodzieje znów mają ich na oku? Nie chcą odpuścić.

W związku z tym, że wielkimi krokami zbliża się sezon wakacyjny, w sieci pojawiło się wiele ostrzeżeń dotyczących włamywaczy. Jest to ich ulubiony okres, ponieważ ludzie wyjeżdżają, zostawiając swoje mieszkania oraz domy całkowicie puste. To daje im szanse na bezproblemowe dostanie się do środka i wyniesienie najcenniejszych przedmiotów. Czy da się przed tym uchronić? To pytanie znów zaczęli zadawać sobie mieszkańcy Ursynowa.

Zobacz wideo "Królowe życia". Julia Von Stein była świadkiem kradzieży. Wraz z przyjacielem dopadła złodzieja

Warszawa Usynów: Tajemnicze znaki na klatkach schodowych. Sprawka złodziei czy zwykły przypadek? 

Już kilka lat temu w sieci pojawiło się mnóstwo artykułów, które informowały o tym, że w blokach na Ursynowie zaczęły pojawiać się dziwne znaki. Umieszczano je przy dzwonkach, a ich autorem byli złodzieje, którzy obserwowali mieszkania i sprawdzali, czy ktoś znajduje się wewnątrz. Teraz strach powrócił, ponieważ - jak twierdzi jedna z tamtejszych mieszkanek - nieruchomości znów są oznaczane. Z relacji serwisu Haloursynów wynika, że dotyczy to bloków mieszkalnych przy ulicy Kulczyńskiego oraz Benedykta. Zdaniem kobiety znaki nie pojawiły się tam przypadkiem, ponieważ wróciły na ściany nawet po tym, jak się ich pozbyła. Dla niej sprawa jest jasna - to dzieło potencjalnych włamywaczy

Znaki koło drzwi zmazałam, a teraz nastąpiła druga fala. Zamiast długopisem, znaki są jakby wyryte kluczem na ścianie. Mieszkam sama i się boję

- przyznała w rozmowie z lokalnym portalem. Według mieszkańców może mieć to związek z planowanym remontem klatek na osiedlu. W związku z tym, że drzwi pozostają otwarte, osoby z zewnątrz mogą w łatwy sposób dostać się do środka, co może być zachętą również dla złodziei. 

Dlaczego złodzieje oznaczają mieszkania? Lepiej tego nie ignoruj 

Podobne sytuacje mają miejsce w całej Polsce, dlatego w sytuacji, gdy zobaczymy coś niepokojącego w pobliżu naszego mieszkania, warto zachować szczególną ostrożność. Złodzieje często przechadzają się po osiedlach, pukając do drzwi i sprawdzając, czy lokum stoi puste. Następnie oznaczają mieszkania, na przykład za pomocą specjalnych symboli, wkładając ulotki w drzwi lub umieszczając różne przedmioty pod wycieraczką. W ten sposób mogą dowiedzieć się, czy dana osoba wchodziła lub wychodziła z mieszkania. Czasami również weryfikują jakość drzwi oraz obecność alarmu. Dodatkowe zabezpieczenia potrafią skutecznie odstraszać nieproszonych gości, którzy prawdopodobnie wybiorą sobie inny, nieco łatwiejszy cel. Jeśli planujemy dłuższy wyjazd, warto zatem poinformować o tym swoich sąsiadów, aby ci zwrócili uwagę na to, co dzieje się przy naszych drzwiach. 

Ursynowska policja radzi, aby w sytuacjach tego typu zachować czujność, gdyż najlepszym zabezpieczeniem przed włamaniem i kradzieżą są sami sąsiedzi. Warto reagować na każdy niepokojący hałas na klatce schodowej

- informuje portal. Warto również pamiętać, aby uważać na to, kogo wpuszczamy na klatkę schodową, ponieważ nie brakuje fałszywych listonoszy, hydraulików czy mieszkańców, którzy zapomnieli klucza.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: