W najbliższych miesiącach w Polsce odbędzie się sporo wydarzeń muzycznych, a do największych można z całą pewnością zaliczyć koncerty Eda Sheerana na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk. Brytyjski muzyk jest obecnie jednym z najsłynniejszych piosenkarzy na świecie, dlatego nic dziwnego, że na jego występy przeznaczono aż dwa dni. Pierwszy koncert zaplanowano na 12 lipca, a drugi na kolejny dzień. Widowisko odbędzie się na scenie obrotowej 360 stopni, co oznacza, że może je obejrzeć ponad 55 tys. osób. To świetna wiadomość dla fanów, ale nieco gorsza dla lokalnego przedszkola, które z powodu imprezy zostanie zamknięte na kilka dni.
"Bursztynowy Kompas" to przedszkole położone na terenie Polsat Plus Arena Gdańsk. Z uwagi na dość niestandardową lokalizację, działanie placówki bywa uzależnione od wydarzeń organizowanych na stadionie. Zarządzenie, jakie wprowadzono w związku ze zbliżającymi się koncertami Eda Sheerana są jednak bardzo zaskakujące. Przedszkole ma bowiem zostać zamknięte w dniach 10-15 lipca. Jak informuje Radio Gdańsk, pismo z tą informacją trafiło niedawno do rodziców i najemcy. Skąd taka decyzja? Wszystko przez rozmach przedsięwzięcia i budowę ogromnej sceny obrotowej. Montaż elementów technicznych rozpocznie się już na dwa dni przed imprezą, same koncerty również potrwają dwa dni, a kolejne dwa będzie trwać rozbiórka sceny.
Sytuacja poruszyła gdańskiego radnego Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Skibę oraz Sebastiana Piaseckiego, asystenta posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Politycy domagają się wyjaśnień od prezydentki miasta, Aleksandry Dulkiewicz, i odpowiedzi na pytanie, czy dzieci, które powinny we wspomnianym terminie chodzić do przedszkola, otrzymają zastępczą opiekę. Zastanawiająca jest bowiem kwestia tego, czy władze stadionu faktycznie mogą sparaliżować pracę placówki na kilka dni. Jak podaje Radio Gdańsk, rzeczywiście nie ma tu przeciwwskazań. Wymóg tymczasowego zamknięcia przedszkola z uwagi na planowaną imprezę jest bowiem zgodny z umową najmu powierzchni zajmowanej przez "Bursztynowy Kompas".
Jesteśmy świadomi możliwości wystąpienia takich sytuacji, ponieważ mamy zapis w umowie dotyczący liczby dni, w których placówka jest wyłączona z użytkowania. Ma to związek ze specyfiką budynku i dzieje się tak przy okazji wydarzeń sportowych lub jak w tym przypadku koncertów. Tak już było kilka razy. Rodzice zawsze są informowani z wyprzedzeniem i zapewniają dzieciom opiekę
- poinformował w rozmowie z radiem Szymon Buda, członek zarządu Fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty, prowadzącej przedszkole na terenie stadionu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.