Faza Księżyca, która zdaniem wielu osób jest najbardziej fascynująca, to oczywiście pełnia. Zwykle pojawia się raz w miesiąca i wówczas rozświetla nocne niebo jasnym, niemal białym światłem. Okrągły, błyszczący satelita wygląda wtedy niesamowicie, a już niebawem będziemy mogli mu się przyjrzeć dokładniej niż dotychczas. Nad naszymi głowami pojawi się unikatowe zjawisko, na które niektórzy czekali od 18 lat.
Noc z piątku 21 czerwca na sobotę 22 czerwca będzie wyjątkowa. Wszystko przez Księżyc, który zaświeci szczególnie jasno. Tego dnia przypada pełnia, jednak będzie ona zdecydowanie inna niż wszystkie.
Dokładnie o 03:08, Księżyc znajdzie się w pełni. Zjawisko wystąpi zaledwie nieco ponad 24h po przesileniu letnim, przez co pełnia będzie ekstremalnie niska. Na północy kraju Księżyc będzie górował ZALEDWIE 6° nad południowym horyzontem
- czytamy na facebookowym profilu "Z głową w gwiazdach". Co to oznacza?
Podczas pełni tarcza Księżyca oświetlona jest w 100%. Nasz naturalny satelita wydaje się wtedy całkiem duży. Ten efekt może być spotęgowany przez jego niskie położenie nad horyzontem. Im niżej się znajduje, tym wydaje nam się on większy
- tłumaczą autorzy profilu. Wychodzi zatem na to, że dzisiejszej nocy Księżyc będzie zaskakująco wielki, a przy okazji zaświeci jaśniej niż zwykle, przez co przybierze intensywnie pomarańczowy kolor. Jest to tym bardziej niesamowite, że czerwcowa pełnia zwykle nazywana jest "truskawkową". Kolor tarczy pokryje się zatem z tą wdzięczną nazwą.
To, co nadaje całemu zjawisku wyjątkowości, to fakt, że jest ono bardzo rzadkie. Po raz ostatni można je było obserwować w Polsce w 2006 roku, dlatego warto tej nocy wyjść na dwór i podziwiać Księżyc. W mieście efekt może nie być powalający z uwagi na obecność miejskich świateł, dlatego lepiej podjechać na obrzeża lub znaleźć miejsce, w którym nie będzie żadnych lamp. Co ważne, im dalej nam północ, tym Księżyc będzie niżej. To oznacza, że w Polsce najlepiej oglądać pełnię z Półwyspu Helskiego.
Jakie jeszcze pełnie czekają nas w tym roku?
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.