"Parzące gąsienice" w polskich lasach. Eksperci ostrzegają: Spotkanie może być nieprzyjemne

Lato to nie tylko słońce, plaża i drinki z palemką. Niestety w tym przyjemnym dla wielu osób okresie trzeba mierzyć się z przeciwnościami losu, jakimi są owady. Lasy Państwowe przestrzegają, aby zachować szczególną ostrożność względem jednego z nich. Wygląda niepozornie, jednak potrafi przysporzyć wiele kłopotów.

Lasy Państwowe w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo społeczeństwa, przypomina o zachowaniu szczególnej ostrożności, kiedy znajdujemy się w zalesionych obiektach. Wraz z wysokimi temperaturami i suchym powietrzem, coraz częściej na terenie Polski obserwuje się wzrost populacji korowódki dębówki. Niepozornie wyglądające larwy mogą być przyczyną poważnych objawów. Zobacz, co powinieneś zrobić, kiedy porazi cię swoimi włoskami.

Zobacz wideo W Kobyłce powstaje papier, który kochają pszczoły

Korowódka dębówka w Polsce. Od 10 lat odnotowuje się wzrost populacji gatunku

Korowódka dębówka w dorosłym uosobieniu jest gatunkiem motyla nocnego, który lubuje się w ciepłym klimacie. Wraz ze zmianą frontów atmosferycznych zaobserwowano znaczy wzrost ich populacji na terenie naszego kraju. I choć sam dorosły owad nie stanowi dla nas żadnego zagrożenia, to pozornie niewinna larwa potrafi przysporzyć wiele kłopotów. Samice motyli składają jaja późnym latem, które przez całą zimę i większą część wiosny przebywają w koronach drzew dębu. Kiedy kończy się maj, z ponad 150 jaj wykluwają się gąsienice gotowe do przepoczwarzenia. Większość czasu wzrostu spędzają na wierzchołkach drzew, wśród których żerują nocą. Czasami podmuchy silnego wiatru sprawiają, że mimowolnie znajdują się na ziemi, a stąd już niedaleka droga do wejścia w interakcje z człowiekiem lub zwierzęciem. W jaki sposób zagrażają nam larwy korowódki dębowej?

Parzące gąsienice. Niewiedza na temat tego gatunku może się wiązać z poważnymi konsekwencjami

Zagrożenie, o którym wspomnieliśmy wcześniej, jak na ironie kryje się w niepozornie wyglądających 2 mm włoskach larwy. Na ciele gąsienicy znajduje się ich około 60 tysięcy, a każdy jest wypełniony toksycznym płynem thaumetopoeina. Zetknięcie się z owadem może doprowadzić do bólu głowy, gorączki oraz duszności. Nie należy lekceważyć tej przestrogi, bo nigdy nie wiemy, kiedy może dojść do ataku. W sytuacjach stresowych, kiedy wykształcający się owad poczuje zagrożenie, wystrzeliwuje ze skóry włoski, które przemieszczają się wraz z podmuchem wiatru. Jeśli dostaną się do naszych oczu lub wszczepią w skórę, mogą doprowadzić do silnych reakcji alergicznych czy też zapalenia spojówek. Lasy Państwowe uczulają na tego typu kontakty i informują w pięciu krokach, jak należy postępować, kiedy napotkamy korowódkę dębówkę.

  1. Należy zdjąć ubranie i wyprać je w minimalnej temperaturze 60 stopni w celu zlikwidowania włosków.
  2. Wszczepione w skórę włoski należy usunąć przy pomocy taśmy klejącej
  3. Miejsca, w których znajdowały się toksyczne włoski trzeba przemyć letnią wodą
  4. Unikać drapania ponakłuwanych miejsc
  5. W sytuacji, kiedy włoski wpadły do oczu, bezwzględnie należy udać się do lekarza

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: