Ogromna ryba w Krakowie. Wyłowiono prawdziwego giganta. "Krakowski smok"

Na Wiśle w samym centrum Krakowa doszło do niezwykłego połowu. Dwóch wędkarzy zmierzyło się z olbrzymią rybą, której nie mogli wciągnąć na łódkę. Widok tak wielkiego suma zaszokował przechodniów. Ludzie zatrzymywali się, robili zdjęcia i nagrywali prawdziwy pokaz sił.

Marzeniem każdego wędkarza jest złowienie jednego z gigantów, które ukrywają się w wodzie na całym świecie. Wieści o nowych rekordach natychmiast wywołują spore zamieszanie w mediach i podobnie jest również w tym przypadku. Choć tym razem nikt nie mówi o konkretnych liczbach, widok tak olbrzymiej ryby w jednej z polskich rzek ma prawo przyprawiać o dreszcze.

Zobacz wideo Staramy się wypracować rekomendacje, żeby katastrofy ekologiczne się nie powtarzały

Sum w Krakowie. Wędkarze wyłowili z Wisły gigantyczną rybę

Dwóch mężczyzn wybrało się na ryby w samym centrum Krakowa. To, co udało im się wyłowić z rzeki, przerosło ich oczekiwania. Wędkarze musieli zmierzyć się z gigantycznym sumem, którego z trudem wciągnęli na łódkę. Walce przyglądali się również liczni przechodnie, którzy nie tylko dopingowali mężczyzn, ale także uwiecznili ich sukces na nagraniach. Jeden z filmów został opublikowany na TikToku i natychmiast wzbudził spore zainteresowanie pozostałych użytkowników sieci. Zdobył już ponad 30 tys. polubień, a pod postem pojawiły się setki komentarzy. Niektórzy twierdzili, że jest to prawdziwy sum "olimpijczyk".

Jak wielkie ryby pływają w Wiśle? Ich potęgę ciężko określić słowami

Sum jest drugą co do wielkości rybą w Europie i najczęściej pojawia się w dużych rzekach i zbiornikach zaporowych. W ciągu dnia przebywa przy samym dnie, a dużą aktywnością wykazuje się dopiero po zachodzie słońca. W przeciwieństwie do licznych gatunków sum intensywnie żeruje w lipcu oraz sierpniu i dlatego aktualnie jest najlepszy czas na tego typu połowy. Dowodem na to jest właśnie przypadek z centrum Krakowa.

Pod tiktokowym nagraniem można znaleźć liczne słowa podziwu zarówno dla wędkarzy, którzy poradzili sobie z olbrzymem, jak i samej ryby. Jeden z komentujących stwierdził nawet, że wciągnięty z Wisły sum mógł ważyć między 30 a 40 kg.

To już nie jest ryba;
Krakowski smok;
Królewskie łowy w królewskim mieście;
Tak zwany sum olimpijczyk

- czytamy w sekcji komentarzy. Część użytkowników TikToka twierdzi jednak, że takie połowy w krakowskiej Wiśle to "standard".

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.