Jacek Chmielnik urodził się w 1953 roku w Łodzi i właśnie w tym mieście rozpoczynał swoją karierę aktorską. Ukończył studia na Wydziale Aktorskim w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera pod czujnym okiem Jana Machulskiego. Początkowo grał głównie w teatrach, nie tylko w Łodzi, ale także w Białymstoku, Chorzowie, Kielcach, Gliwicach, Elblągu i Wrocławiu. Swój debiut telewizyjny zaliczył w 1974 roku, gdy zagrał niewielki epizod w serialu "Ile jest życia". Prawdziwą sławę zyskał jednak dopiero siedem lat później, dzięki kultowej produkcji "Vabank" Juliusza Machulskiego.
To właśnie rola "Moksa" przyniosła Chmielnikowi ogólnopolską rozpoznawalność. Aktor zagrał również w dwóch kolejnych produkcjach Juliusza Machulskiego, czyli "Vabank II, czyli riposta" oraz "Kingsajz". Na swoim koncie ma jeszcze kilka innych znanych kreacji, między innymi w "Nad Niemnem", "Między ustami a brzegiem pucharu" czy "Kolory kochania". Ta ostatnia produkcja sprawiła, że wokół aktora zaczęło pojawiać się sporo kontrowersji. Wszystko za sprawą rzekomego romansu, jaki miał nawiązać na planie z 19-letnią wówczas Magdaleną Wójcik, która zagrała jego filmową partnerkę.
Trzy miesiące w pięknych górach, z dala od domu, i gorąca dziewczyna, która w scenach erotycznych, a było ich mnóstwo, tak solidnie się do pracy przykładała, jakby nie grała. To dla każdego mężczyzny jest poważny egzamin. Ale umiem zdawać takie egzaminy
- mówił Jacek Chmielnik w rozmowie z "Życiem na gorąco". I rzeczywiście wygląda na to, że romans był jedynie plotką. Aktor był w tamtym czasie żonaty z ukochaną Wandą, z którą ma dwójkę dzieci: Julię i Igora.
Aktorstwo było wielką pasją Chmielnika, ale nie jedyną. Oprócz wystąpień przed kamerami lub na deskach teatru lubił także pisać i reżyserować sztuki, a nawet prowadził lokal pod Krakowem. W wolnym czasie wyjeżdżał z Warszawy i kierował się w stronę Suchawy, niewielkiej wsi na Lubelszczyźnie, gdzie miał swój domek letniskowy. To właśnie tam 22 sierpnia 2007 roku doszło do tragicznego wypadku. Wieczorem aktor zszedł do piwnicy, by naprawić zepsuty hydrofor. Nie miał na sobie butów, więc boso brodził po zalanej posadzce. W pewnym momencie nieświadomie dotknął kabla i został porażony prądem. Mężczyzna zmarł na miejscu. Kilka godzin później znalazła go 26-letnia wówczas córka Julia, jednak na ratunek było już za późno. 28 sierpnia 2007 roku Jacek Chmielnik został pochowany na cmentarzu komunalnym Zarzew w Łodzi. W dniu swojej śmierci miał 54 lata.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.