Katolicka szkoła odrzuciła zgłoszenie córki Szymona Hołowni. Rozpętała się burza. Placówka odpowiada

Szymon Hołownia wyjawił w mediach społecznościowych, że chciał zapisać córkę do katolickiej szkoły. Jak się jednak okazuje, placówka nie chciała przyjąć dziewczynki. Powód? Marszałek twierdzi, że polityka. Placówka wystosowała specjalne oświadczenie w tej sprawie.

Szymona Hołownię znamy głównie jako marszałka Sejmu i przewodniczącego partii Polska 2050. Prywatnie jest jednak mężem i ojcem. Z żoną Urszulą Brzezińską-Hołownią ma dwie córki, Marię i Elżbietę. Starsza z dziewczynek kilka dni temu rozpoczęła naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej, co dla całej rodziny jest wielkim wydarzeniem. Jak się jednak okazuje, rodzice chcieli posłać ją do innej placówki. Odmówiono im przez politykę.

Zobacz wideo Czy religia powinna wyjść ze szkół? [SONDA]

Szymon Hołownia: Córka polityka poszła do szkoły. W komentarzach zawrzało

Kilka dni temu Szymon Hołownia zamieścił na Instagramie bardzo wzruszający post. Na zdjęciu widać jego córkę Marysię w szkolnej ławce, która właśnie poszła do pierwszej klasy.

Moja kochana córeczka po raz pierwszy w szkole. Mania przejęta, ale zachwycona. Ja - ledwo to przeżyłem. W głowie huragan wzruszeń, troski, myśli o upływie czasu, własnych wspomnień

- napisał polityk pod zdjęciem. Internauci szybko zareagowali na ten wpis, wsparli marszałka w tym poruszającym dla niego momencie i podzielili się własnymi przeżyciami. Jeden z użytkowników zapytał Szymona Hołownię, czy myślał o zapisaniu córki do szkoły katolickiej.

Braliśmy pod uwagę taką szkołę, bo jest po prostu najbliżej naszego domu, ale nie zostaliśmy do niej z Manią przyjęci. Jak nam wytłumaczono - ze względu na mnie

- odparł. Polityk nie chciał zdradzić, o którą placówkę chodzi, jednak media szybko ustaliły, że mowa o Społecznej Szkole Podstawową nr 96 im. Świętej Rodziny w Otwocku. 

Katolicka szkoła podstawowa odrzuciła córkę Hołowni. Pojawiło się oświadczenie

Początkowo przedstawiciele szkoły nie chcieli komentować sytuacji związanej z Szymonem Hołownią. Wczoraj zdecydowali się jednak na wystosowanie specjalnego oświadczenia, podpisanego przez dyrektorkę placówki Katarzynę Pielak i wicedyrektora ks. Sebastiana Sobkowiaka.

W związku z pojawiającymi się informacjami medialnymi na temat wyników rekrutacji do naszej szkoły publikujemy oświadczenie. Jednocześnie apelujemy do mediów oraz wszystkich ludzi dobrej woli o niewikłanie nas i naszych uczniów w żadną stronę politycznego konfliktu, żadne medialne doniesienia, a także konteksty. Prosimy o pochylenie się nad dobrem dzieci uczących się w placówce

- czytamy na wstępie. W oświadczeniu podkreślono, że szkoła, jako placówka niepubliczna, ma prawo ustalać swoje zasady rekrutacji i "kierować się własnymi zasadami nawiązywania relacji z rodzicami i ich dziećmi". 

W przeciwieństwie do szkół publicznych nie gwarantujemy powszechnej dostępności miejsc dla kandydatów. Rekrutacja jest procesem, obejmuje dialog z rodzicami oraz spotkanie z dziećmi, zaś przesłanki decyzji w tym zakresie wynikają ze statutu szkoły oraz oceny, czy jesteśmy w stanie przedstawić odpowiednią ofertę edukacyjno-wychowawczą dla konkretnego ucznia, za którą możemy wziąć odpowiedzialność. O decyzji rekrutacyjnej i jej motywach informowani są wyłącznie rodzice

- twierdzi szkoła. Na koniec szkoła przedstawiła, jak cała sytuacja z marszałkiem Sejmu wpływa na jej funkcjonowanie

Wyrażamy niepokój, że wywołane obecną sytuacją zainteresowanie medialne naszą placówką może odebrać dzieciom poczucie bezpieczeństwa i komfortu, które są dla nas kluczowe

- napisano.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.