Drewniana trumna na przystanku autobusowym w Warszawie. Gdy zajrzeli do środka, oniemieli

Mogłoby się wydawać, że kontrolerów Zarządu Oczyszczania Miasta nic już nie zdziwi. Na co dzień widzą na ulicach różne rzeczy, które są efektem niedbałości mieszkańców o przestrzeń publiczną. Czasem jednak trafiają się odpady, które z pewnością nie powinny się tam znaleźć. Jednym z nich była trumna.

Na ulicach polskich miast leży niestety wiele śmieci. Są to nie tylko puste puszki, chusteczki czy opakowania po produktach spożywczych, ale także przedmioty wielkogabarytowe. Ich usuwaniem zajmują się zarządcy terenów, którzy są regularnie sprawdzani przez Zarząd Oczyszczania Miasta (ZOM). Kontrolerzy tej jednostki widzieli w pracy sporo ewenementów, o których opowiedzieli w ostatnio opublikowanym komunikacie.

Zobacz wideo Anita Sowińska: Nasze priorytety to odnawialne źródła energii i zajęcie się nielegalnymi składowiskami odpadów

Jakie są rodzaje śmieci? Tego kontrolerzy się nie spodziewali

Kontrolerzy Zarządu Oczyszczania Miasta wraz ze Strażą Miejską codziennie patrolują ulice Warszawy i pilnują na nich porządku. Dbają głównie o usuwanie śmieci zalegających w miejscach publicznych, a także uszkodzonych elementów infrastruktury, takich jak gruz, zbite szyby czy połamane ławki. Czasem trafiają się też zaskakujące przedmioty, które z pewnością nie powinny leżeć na chodniku.

Z przedmiotów pozostawionych na chodnikach i przystankach dałoby się umeblować niejedno mieszkanie. Były wśród nich fotele i kanapy, skrzydło drzwi oraz sprzęty AGD takie jak pralka, terma czy zamrażarka. Nie zabrakło też dodatków do wnętrz – dywanów i wykładzin, materacy czy kołder

- czytamy w komunikacie Zarządu Oczyszczania Miasta. Te rzeczy już zaskakują, jednak według kontrolerów, najbardziej nietypowym znaleziskiem była drewniana trumna. Na zdjęciu zamieszczonym na stronie ZOM widać, że znajdowała się przy przystanku autobusowym. Jej drzwi były otwarte, a w środku znajdował się wystrojony manekin.

Zobacz też: Najsłynniejszy most w Polsce będzie nie do poznania. "Ma wyglądać jak za czasów, gdy nosił nazwę Kaiserbrücke"

Odpady niebezpieczne: utylizacja. Tak wygląda praca ZOM

ZOM wspomniał, że na ulicach Warszawy często widać akty wandalizmu. Wiele osób niszczy przedmioty przeznaczone do użytku publicznego, między innymi komercyjne hulajnogi i miejskie rowery, które zostają porzucone poza wyznaczonymi stacjami. Kontrolerzy znajdują je na przykład na dachach wiat czy ustawione na ulicznych koszach. Niektóre odpadki mogą też być niebezpieczne dla przechodniów. Potłuczone szkło, zniszczone przedmioty wielkogabarytowe i rozrzucone elementy wiat przystankowych stwarzają realne zagrożenie dla pieszych.

Jeśli zagrażające bezpieczeństwu zanieczyszczenie znajduje się na terenach, które nam podlegają, do akcji wkraczają nasze grupy interwencyjnego sprzątania. To pracownicy, którzy reagują m.in. w przypadku zabrudzonych chodników, rozbitych szyb w wiatach, a także przy nielegalnych ogłoszeniach i pseudograffiti na przystankach. Natomiast działające całodobowo Pogotowie Porządkowe ZOM zajmuje się sprzątaniem niebezpiecznych i nagłych zanieczyszczeń z ulic, takich jak pozostałości po wypadkach, płyny, które wyciekły z pojazdów czy zgubione ładunki

- napisano w komunikacie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: