Groźny chrząszcz właśnie zawitał do Polski. Jeszcze do niedawna preferował ciepłe kraje, ale teraz żeruje w środku Europy. Jego ofiarą padają ulubione drzewka wielu ogrodników. Nie oszczędzi żadnego z nich, a do tego rozmnaża się w błyskawicznym tempie. Zobacz, co możesz zrobić, by uratować swoje uprawy.
Cyprys, jałowiec i tuja są zagrożone. Inwazyjny gatunek chrząszcza atakuje uwielbiane drzewka
Dumek jałowcowy to przedstawiciel rodziny bogatkowatych, słynący z metalicznych barw. Poza pięknym wyglądem i zielono-niebieskimi plamkami nie przynosi jednak zbyt wiele radości. Co gorsza, szkodnik jest tak malutki, że trudno go zauważyć. Długość jego ciała waha się bowiem w okolicach od sześciu do 10 milimetrów. Inwazyjny insekt niegdyś zamieszkiwał cieplejsze rejony naszej planety, od Hiszpanii przez Bliski Wschód, aż po Afrykę Północną. Teraz jednak zagraża naszym ulubionym drzewkom w centrum Europy.
Najbardziej lubi żerować na jałowcach, cyprysach oraz tujach. Ponadto rozmnaża się w zatrważającym tempie, wzbudzając przerażenie u ogrodników. Znajdziemy go również w obszarach miejskich, gdzie dumek cieszy się z korzystnych warunków termicznych. Warto wiedzieć, jak go rozpoznać, gdy tylko zacznie atakować nasze uprawy. Przede wszystkim liście drzew zaczynają żółknąć, a potem zamierać. Choroba może dotknąć nawet całe gałęzie. Innym znakiem charakterystycznym są kręte korytarze pod korą, podobne do tych robionych przez korniki. Te znaki powinny od razu nas zaalarmować. Gdy odkryjemy już dumka jałowcowego w naszym otoczeniu, musimy zacząć działać. Choć walka z nim jest nierówna, to Zarząd Zieleni Warszawy ma parę porad.
Dumek jałowcowy: Zwalczanie. Jak walczyć ze szkodnikiem? Obecnie niewiele można zrobić
Zarząd Zieleni Warszawy zalecił co prawda kilka środków ostrożności, ale fakt jest taki, że na chwilę obecną niewiele da się zrobić. Poza podstawową pielęgnacją naszych ogrodów oraz podlewaniem roślin i wycinaniem zarażonych pędów nie mamy zbyt wielkiego pola do działania.
Co robić? Obecnie możemy jedynie ograniczać rozprzestrzenianie owada! Wycinać i palić rośliny zasiedlone przez dumka przed początkiem maja, kiedy chrząszcze wylatują. Opryski lub usuwanie porażonych elementów drzewa, lub krzewów nie jest w pełni skuteczne. Usuwanie dolnej korony i odsłanianie pnia poprawia siedlisko rozwoju dla tego owada
- czytamy na oficjalnym Facebooku Zarządu Zieleni Warszawy. Nie pozostaje zatem nic innego, tylko zastosować się do tych porad, jeśli spotkamy się z inwazyjnym chrząszczem w naszym najbliższym otoczeniu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
