Ustanowił rekord najdłuższego czasu spędzonego pod wodą. Mimo to nadal żyje w głębinach

Wiele osób w pełni poświęca się swojej profesji. Jednak pewien profesor, wyniósł swoje badania na zupełnie nowy poziom. Joseph Dituri właśnie pobił rekord na najdłuższy czas spędzony pod wodą. To jednak koniec jego podwodnej przygody. Ma w planach znacznie więcej.

Amerykański profesor ustanowił rekord świata w najdłuższym czasie spędzonym pod wodą bez dekompresji. 55-letni dr Joseph Dituri spędził ponad 74 dni w Jules' Undersea Lodge na dnie głębokiej na 30 stóp (9,14 m) laguny w Key Largo w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz wideo Nowy rekordzista? 205 punktów karnych i 27 tys. zł na motocyklu

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Spędził pod wodą blisko 80 dni. Joseph Dituri nie planuje na tym poprzestać

Joseph Dituri już spędził ponad 74 dni na dnie głębokiej na ponad dziewięć metrów laguny w Key Largo na Florydzie. Ponadto profesor na razie nie planuje wychodzić na powierzchnię. W niedzielę, 14 maja ogłosił, że jego plan zakłada spędzenie tam przynajmniej 100 dni. Profesor pobił już poprzedni rekord, najdłuższego przebywania pod wodą bez przerwy, który wcześniej wynosił 73 dni. Został  on ustanowiony przez dwóch profesorów w 2014 roku. Jak donosi "New York Times", wykładający na Uniwersytecie Południowej Florydy profesor powiedział:

Ciekawość odkryć doprowadziła mnie tutaj. Moim celem od pierwszego dnia było inspirowanie przyszłych pokoleń

Doktor Dituri zyskał przydomek "Dr. Deep Sea", który tłumaczy się na Doktor Głębokie Morze. W ramach projektu "Neptune 100" znajduje się pod wodą od 1 marca, gdzie analizuje, jak ludzki organizm reaguje na długotrwałe ciśnienie podwodne

Rekord jest dla niego zaszczytem. Profesor jednak ma jeszcze wiele do zrobienia pod wodą

Zorganizowany przez Marine Resources Development Foundation, do której należy loża głębinowa, projekt łączy badania medyczne i oceaniczne z edukacją. Jak donosi "BBC"  Naukowcy monitorują i przeprowadzają testy medyczne zdrowia fizycznego i psychicznego Dituriego przez cały czas trwania projektu. Profesor mówił, że pobicie rekordu było dla niego małym szokiem, jednak bardzo to docenia. Sam mówił:

Jestem zaszczycony, że go mam, ale wciąż mamy więcej nauki do zrobienia

Głównym powodem, dla którego poświęcił się temu projektowi, jest zaludnienie światowych oceanów i dbanie o nie. Zapytany czego najbardziej brakuje mu w podwodnym życiu, odpowiedział:

To, czego najbardziej brakuje mi w byciu pod powierzchnią, to dosłownie słońca

Profesor opowiada, że zwykle wstawał przed 5 rano, aby pójść na siłownie, a później oglądać wschód słońca.

Więcej o:
Copyright © Agora SA