Szczęściarze potrafią wychodzić z lasu z pełnymi koszami grzybów, co cieszy również tych, którzy zbierać ich nie lubią, za to dania z grzybami w roli głównej są dla nich prawdziwym rarytasem. Ofert sprzedaży świeżych i suszonych grzybów nie brakuje, jednakże nie wszystkie są zgodne z prawem. Grzybiarze muszą uważać, ponieważ taki zarobek niekiedy może okazać się zwyczajnie nieopłacalny. Bez odpowiednich dokumentów i zezwoleń ani rusz.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W związku z tym, że mówi się o małej ilości grzybów w lasach, ich ceny szybko idą w górę. To z pewnością cieszy tych, którzy mają ich sporo i chętnie "podzielą" się z innymi. Decydując się na sprzedaż własnych zbiorów, trzeba mieć jednak na uwadze kilka istotnych spraw. Okazuje się, że to nie jest wcale takie proste. Gdy sprzedawcy nie dostosują się do obowiązujących przepisów, muszą liczyć się z dotkliwymi karami. Jak zatem sprzedawać legalnie? Takie osoby powinny znaleźć się w rejestrze państwowego powiatowego inspektora sanitarnego. Oznacza to, że grzybiarze decydujący się wprowadzanie do obrotu i przetwórstwa grzybów są zobowiązani do posiadania atestu na sprzedawane i używane do dalszej produkcji grzyby.
Do obrotu lub do produkcji przetworów grzybowych oraz środków spożywczych zawierających grzyby można stosować jedynie grzyby uprawne oraz grzyby rosnące w warunkach naturalnych, świeże lub suszone, objęte wykazem grzybów określonym w rozporządzeniu Ministra Zdrowia
- tłumaczy sanepid. O wspomnianych atestach i dopuszczeniu do sprzedaży grzybów świeżych oraz suszonych decydują grzyboznawcy lub klasyfikatorzy grzybów. Atest staje się potwierdzeniem dopuszczenia konkretnych grzybów do sprzedaży.
Celem przepisów jest uchronienie konsumentów przed zatruciem, ponieważ w Polsce występuje wiele gatunków grzybów jadalnych, jednakże równie wiele trujących, których spożycie zagraża ludzkiemu życiu. Wystawione przez ekspertów atesty jasno określają gatunek grzybów nadających się do sprzedaży oraz ich ilość, datę i miejsce zbioru. Za brak dokumentu z pieczątką i podpisem klasyfikatora grzybów obowiązują kary w wysokości od 1 tys. do 5 tys. złotych. Warto pamiętać także, że mandaty grożą również za tzw. przyuliczną sprzedaż.
Sprzedaż grzybów w innych miejscach, niż placówki handlowe bądź targowiska oraz bez wymaganego atestu jest nielegalna
- przypomina sanepid. Aby nie narażać się na kary i uzyskać wymagany atest, należy udać się do siedziby stacji sanitarno-epidemiologicznej, gdzie eksperci bezpłatnie ocenią zbiory. Każdy atest ważny jest przez 48 godzin.