Spraw o alimenty na rodziców jest naprawdę wiele i wciąż ich przybywa. Jednym z głośnych przypadków jest sytuacja emerytki z Torunia, którą opisał dziennik "Nowości. Dziennik toruński". Wdowa nie była w stanie się samodzielnie utrzymać, dlatego poprosiła o pomoc finansową dzieci. Te nie wykazały żadnej inicjatywy, a sprawa skończyła się w sądzie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kobieta z Torunia w przeszłości przepisała na jednego ze swoich synów mieszkanie, jednak ten sprzedał je i wraz z nią oraz swoją rodziną zamieszkał na działce ROD. Mimo tego emerytka, ze względu na liczne choroby, a co za tym idzie drogie lekarstwa, nie była w stanie zapewnić sobie godnego życia i postanowiła poprosić dzieci o pomoc finansową. Sprawę o alimenty skierowała do sądu rejonowego. Syn, który wcześniej sprzedał jej mieszkanie, zgodził się, aby oddawać matce 500 złotych miesięcznie. Co więcej, ciąży na nim również obowiązek dożywotniego zapewnienia opieki - ze względu na uzyskaną wcześniej darowiznę. Nieco większy problem był z drugim dzieckiem. Mężczyzna nie wykazał chęci wspierania matki. Jego zdaniem sytuacja finansowa, w jakiej się znajduje, nie pozwala na płacenie wymaganych przez nią alimentów. Tutaj sąd nie miał wątpliwości. Drugi syn również będzie musiał płacić.
W związku z tym, że z drugim synem do ugody nie doszło, sprawą zajął się sąd i rozstrzygnął ją na korzyść kobiety. III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu zdecydował, że mężczyzna również ma obowiązek przekazywania matce alimentów. W tym przypadku sąd zdecydował o 250 złotych miesięcznie. Dzięki sprawie o alimenty kobieta zyskała dodatkowe 750 złotych do domowego budżetu, co z pewnością ułatwi jej codzienne funkcjonowanie. W Polsce powstanie obowiązku alimentacyjnego wobec rodziców lub jednego z nich uzależnione jest od ich stanu zdrowia i sytuacji materialno-finansowej, natomiast dzieci muszą mieć możliwości zarobkowe, aby ten obowiązek spełnić. Co więcej, obowiązek niesienia pomocy rodzicom jest obowiązkiem istniejącym z mocy prawa, bez znaczenia, czy został potwierdzony wyrokiem sądu. Rodzice i dzieci są zobowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. Kwestie te uregulowane są w art. 87 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.