Anna Wendzikowska znów zaskoczyła internautów. Tym razem podczas wywiadu u Żurnalisty odpowiedziała na kilka prywatnych pytań. Między innymi padło taki o zarobki. Kwota, jaką dziennikarka podała, potrzebna jej do godnego życia wstrząsnęła słuchaczami. Tyle ile potrzebuje na miesiąc, inni nie zarabiają nawet przez rok.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas podcastów Żurnalisty stałym elementem jest seria szczerych pytań zadawanych zaproszonym gościom. Tym razem w wywiadzie uczestniczyła dziennikarka Anna Wendzikowska. Była gwiazda TVN, odpowiedziała między innymi na pytania o zdrady, których się dopuszczała. Celebrytka poinformowała, że zawsze miała w sobie dużo uczciwości i już sobie wybaczyła te zachowania. Zapytana o swój status przyznała, że od czterech lat jest singielką. W pewnym momencie padło jednak kluczowe pytanie o zarobki, które wywołało w internecie prawdziwą burzę. Anna miała odpowiedzieć, ile pieniędzy miesięcznie potrzebuje do godnego i szczęśliwego życia.
Żeby mi było tak luźno, fajnie, żebym mogła sobie pozwolić na podróże i utrzymanie moich dzieci, to 40-50 tysięcy miesięcznie.
- odpowiedziała szybko, bez większego namysłu. Pod postem Żurnalisty na TikToku szybko pojawiło się sporo wpisów krytykujących wygórowane standardy celebrytki.
Oczywistym faktem jest to, że Anna Wendzikowska zarabia przeciętnie więcej niż ktokolwiek z nas. Co za tym idzie, jej standardy życia również są wyższe, a spojrzenie na świat i zachcianki także będzie się różnić. Nie zmienia to faktu, że sporo internautów uznało, że dziennikarce uderzyła do głowy woda sodowa.
Ale to boli… 40-50 tysięcy, kiedy Ty do normalnego życia potrzebujesz cztery tysiące…
- napisał jeden z użytkowników TikToka nie kryjąc zdruzgotania.
Chyba do przeżycia te cztery tysiące, a nie do życia.
- odpowiedział mu zgryźliwie inny obserwator. Wiele osób odnosiło się także do innych gwiazd, na przykład Tomasza Karolaka, który również przyznał kiedyś, że potrzebuje minimum 40 tysięcy miesięcznie do życia. Pewna osoba zwróciła jednak słuszną uwagę na to, że Wendzikowska niespecjalnie kryła się z odpowiedzią.
Przynajmniej szczera była z tą forsą. Lepsze to niż ciągle powtarzać, że wolałabym tego nie mówić.
- skomentowała jedna z obserwatorek. Jak widać, przez jedno stwierdzenie o dziennikarce znów zrobiło się głośno. Nie ma co ukrywać, że temat pieniędzy gwiazd zawsze będzie wywoływać sporo emocji.