Nie da się pościć, bo ceny ryb poszły w górę. Katolicy pytają księdza o zdanie. Internauci wściekli

Środa Popielcowa to oficjalne rozpoczęcie Wielki Post. W tym czasie nie powinno spożywać się między innymi produktów mięsnych. Jeden z internautów ma jednak swoje "ale". Jego zdaniem przy dzisiejszych realiach jest to niemożliwe, a wszystko przez gigantyczne ceny ryb. Co na to ksiądz?

Wielki Post to niezwykle ważny czas dla wszystkich katolików. Okres ten stanowi pewnego rodzaju przygotowania do świąt Wielkanocnych, a wierni powinni się wtedy skupić na refleksjach oraz pokucie. Zgodnie z zasadami w tym czasie zaleca się wstrzemięźliwość, a więc wykluczenie ze swojej diety między innymi mięsnych dań, jak ograniczenie ilości spożywanych posiłków. Zdaniem niektórych w dzisiejszych czasach nie jest już to takie proste. 

Zobacz wideo 60% Polaków uważa, że ryba to nie mięso. Czy ma rację?

Środa Popielcowa - post. Wierni nie chcą pościć, bo ceny ryb poszły w górę

To, że duchowni posiadają swoje profile w mediach społecznościowych, już raczej nikogo nie dziwi. Coraz więcej księży decyduje się na tiktokowe konta, a wszystko po to, by edukować swoich obserwatorów w kwestiach wiary. Jedną z takich osób jest ks. Sebastian Picur, którego w sieci śledzi ponad 757 tysięcy użytkowników. Duchowny ma w zwyczaju prowadzić transmisje na żywo, podczas których na przykład modli się wspólnie z ich uczestnikami. Równie chętnie odpowiada na pytania wiernych i tym sposobem rozwiewa ich wszelkie wątpliwości. W związku z tym, że aktualnie trwa Wielki Post, pojawił się dość ciekawy komentarz. Do księdza odezwał się mężczyzna, który stwierdził, że przy aktualnej inflacji ciężko o wstrzemięźliwość

Proszę księdza. Wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Przecież w tych czasach ryby to jest rarytas. Ile kosztuje mięso, a ile ryby? Post stracił sens

- napisał jeden z internautów. Jak zatem na tę sprawę zapatruje się przedstawiciel Kościoła? Wygląda na to, że nie przewidziano żadnej taryfy ulgowej.

Post ścisły. Ksiądz mówi o potrawach luksusowych 

Zgodnie z tradycją podczas Wielkiego Postu mięso można zastąpić rybą, jednakże nie da się ukryć, że jest to znacznie droższa opcja. Ksiądz przypomina, że wynika to z wieloletniej tradycji.

Powstrzymanie się od pokarmów mięsnych jest nawiązaniem do dawnego zwyczaju, kiedy mięso było potrawą bardzo luksusową

- napisał duchowny. Jeden z komentujących zwrócił uwagę na to, że zgodnie z tradycją należy powstrzymać się od spożywania produktów luksusowych, a dzisiaj do tego grona zaliczają się właśnie ryby.

To teraz trzeba powstrzymać się od jedzenia ryb, skoro są luksusowe

- ironizował internauta. W komentarzach można znaleźć również wiele słów krytyki wobec odpowiedzi księdza, która zdaniem użytkowników TikToka nie była zbyt konkretna. Niektórzy stwierdzili również, że nie dadzą innym decydować o tym, co powinni jeść, a czego nie. 

Więcej o: