• Link został skopiowany

Zawitały w sklepach i zaskoczyły cenami. Ponad 120 zł za kg. Lepiej samemu wybrać się do lasu

W polskich dyskontach nareszcie pojawiły się pierwsze kurki. Wiele osób zapewne czekało na moment aż w ich kuchni zawitają tak zwane "złota lasu", lecz teraz muszą zmierzyć się z niemałym rozczarowaniem. Problemem jest cena, która pozostawia wiele do życzenia. Za tę przyjemność trzeba zapłacić prawie 125 złotych za kilogram.
Dary lasu zawitały w sklepach i biją rekordy. Ponad 120 zł za kg - zdjęcie ilustracyjne
Alexandr Lebedko/Istock.com

Sezon na kurki powoli się rozpędza. Zazwyczaj trwa od czerwca aż do jesieni, jednak pierwsze okazy pojawiają się zaraz po letnich deszczach. W związku z tym, że ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, już teraz wycieczki do lasu mogą okazać się opłacalne. Choć na prawdziwy wysp kurek trzeba jeszcze chwilę zaczekać, grzybiarze mogą zacząć zacierać ręce. "Złoto lasu" obecnie widywane jest także w popularnych dyskontach w Polsce. Jak informuje "Fakt", są to kurki z Bułgarii będące jednym z najdroższych produktów na sklepowych pułkach.

Zobacz wideo Pyszne dania z kurkami. Wypróbuj te przepisy

Kurki Lidl i Biedronka. Nazwa "złoto lasu" nie wzięła się znikąd

Kurki, czyli pieprznik jadalny, to jedne z najczęściej zbieranych grzybów w Polsce. Ich wyjątkowy smak oraz intensywny zapach sprawiają, że stały się prawdziwym symbolem sezonu letnio-jesiennego w naszym kraju. Są delikatne i jędrne, dzięki czemu świetnie nadają się zarówno jako dodatek do jajecznicy czy omletów, jak i idealna baza do makaronów, pierogów, zup oraz risotto. Wiele osób chętnie je również marynuje lub podsmaża na maśle. Mają swoich zagorzałych fanów, którzy z pewnością tylko czekali na pierwsze okazy w lesie lub dostawy w sklepach. W ostatnim czasie bułgarskie kurki pojawiły w Lidlu oraz Biedronce, jednak wiele osób wciąż wstrzymuje się z oficjalnym rozpoczęciem sezonu na te grzyby. Z relacji "Faktu" wynika, że w środę 4 czerwca 2025 roku w obydwu dyskontach cena za 200 g kurek wynosiła 24,99 złotych. To oznacza, że za kilogram trzeba zapłacić prawie 125 złotych (bez pięciu groszy).

Sezon na grzyby jest zagrożony? Pogoda może pokrzyżować nam plany

Pocieszające jest to, że tegoroczny sezon grzybowy w Polsce rozpoczął się obiecująco. W miejscach, gdzie w ostatnich tygodniach występowały intensywne opady, już teraz obserwuje się kurki. Standardowo pierwszy wysp występuje jednak zazwyczaj dopiero w połowie czerwca. To oznacza, że w nieco bardziej suchych regionach grzybiarze muszą uzbroić się w cierpliwość. Brak deszczu oraz wysokie temperatury wyraźnie opóźniają pojawienie się grzybów, co oznacza, że na pełnię sezonu trzeba jeszcze zaczekać. Ceny kurek w sklepach z czasem mogą pójść w dół, jednakże wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądał tegoroczny sezon. Niestety, zdaniem byłego ministra gospodarki i zarazem zapalonego grzybiarza - Janusza Piechocińskiego - w tym roku wcale łatwo nie będzie.

Sprawdź również: Ten pyszny grzyb wciąż jest pomijany. Mimo swoich zalet rzadko ląduje w koszykach grzybiarzy

W wielu miejscach jest susza rolnicza. To odbije się na plonach, również na grzybach

- wyjaśnia, cytowany przez "Fakt". Miłośnikom kurek w kuchni pozostało zatem czekać, aż w sklepach pojawią się lokalne okazy. To nastąpi dopiero za jakiś czas, lecz dostęp do nich może być ograniczony. Wszystko zależy od warunków atmosferycznych, z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć.

Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: