Trudno wskazać osobę nielubiącą placków ziemniaczanych. To jedno z typowo polskich dań, które cieszy się ogromną popularnością z uwagi na to, że jest smaczne, tanie i można je podawać zarówno na słono, jak i na słodko. Jest jednak pewien problem. To dosyć tłusta potrawa, ponieważ placki smaży się na dużej ilości oleju. Jeśli chcesz nieco "odchudzić" to danie, możesz wypróbować pewien prosty trik. Wystarczy dodać do placków jeszcze jeden składnik.
Placki ziemniaczane są niezwykle proste w przygotowaniu. Do ich zrobienia potrzebujesz tylko kilku tanich składników, które znajdziesz w każdym sklepie. A są to:
Ziemniaki należy zetrzeć na tarce do większej miski, a następnie odstawić na kilka minut. Po tym czasie wylewamy sok, który zebrał się na dnie i dodajemy drobno posiekaną cebulę, mąkę, jajko i szczyptę soli. Całość mieszamy, a w międzyczasie rozgrzewamy na patelni olej. W czym zatem tkwi sekret mało tłustych placków? Wystarczy dodać do składników jedną łyżkę octu. Brzmi to nieco ryzykownie, ale spokojnie - nie zepsujesz smaku. Po usmażeniu ocet będzie niewyczuwalny, a ponadto sprawi, że masa stanie się bardziej zbita i nie wchłonie tak dużej ilości oleju.
Placki smażymy na średnim ogniu przez około dwie lub trzy minuty z każdej strony, aż uzyskają piękny, złoty kolor. Nie jest to trudne danie, jednak warto zapamiętać kilka zasad, aby było ono jeszcze smaczniejsze. Podstawą jest odciśnięcie nadmiaru soku z surowej masy. Przed dodaniem innych składników warto zgnieść starte ziemniaki, aby wycisnąć z nich jeszcze więcej płynu. Dzięki temu ciasto będzie bardziej zbite, a placki nie będą się rozlewać na patelni i szybciej się usmażą. Kolejnym przydatnym trikiem jest formowanie cienkich placków. Grube ciasto wchłania więcej tłuszczu, dlatego lepiej postawić na nieco mniejsze porcje. Zawsze smażymy na dobrze rozgrzanym oleju. Po ściągnięciu z patelni warto jeszcze wyłożyć placki na ręcznik papierowy, aby pochłonął więcej oleju. Dopiero później przekładamy jedzenie na talerz.