Kto z nas choć raz nie wyciągnął z piekarnika zakalca, niech pierwszy rzuci kamieniem. Sztuka przygotowania puszystego ciasta wcale nie jest tak łatwa do opanowania. Na szczęście każde niepowodzenie można przemienić w sukces, który przybierze nieco inną formę, niż pierwotnie planowaliśmy. Zamiast wyrzucać nieudany wypiek, połącz go z innymi składnikami i stwórz deser, który zachwyci twoich najbliższych.
Bajaderki, w niektórych częściach polski nazywane ziemniaczkami, to przekąska bazująca na odpadach cukierniczych lub nieudanych ciastach, czyli tzw. zakalcach. Przyrządzenie tego słodkiego przysmaku jest banalnie proste, a jednocześnie pozwala uniknąć marnowania żywności. Do stworzenia smakowitych kulek potrzebujemy:
W pierwszej kolejności należy rozdrobnić bazę bajaderek, czyli ciasto (można zrobić to rękami lub używając malaksera). Następnie przechodzimy do przygotowania pozostałych składników. Mleko, masło, cukier i kakao wkładamy do jednego garnka i podgrzewamy na małym ogniu do momentu, aż nie powstanie jednolity napar. Czekoladę i orzechy drobno siekamy i wrzucamy do większej miski, gdzie ląduje także rozdrobniony zakalec, alkohol, konfitura (lub marmolada) i przygotowana wcześniej masa czekoladowa. Całość zagniatamy rękami i tworzymy kulki. Ich rozmiar kształtujemy według własnych upodobań. Na końcu możemy obtoczyć je w wiórkach kokosowych dla uzyskania lepszego efektu wizualnego i smakowego. Pamiętajmy, aby przechowywać ten pyszny dodatek do kawy w chłodnym miejscu.
Zobacz też: Kupowałam, a teraz robię sama. Jest taniej i zdrowiej. Robi się w mgnieniu oka
To jednak nie koniec kulinarnych wariacji z zakalcem w roli głównej. Nieudane z pozoru ciasto można wykorzystać w jeszcze inny sposób.
Mówi się, że dawniej panowały czasy, w których wszystko, co zepsute starało się naprawiać, zamiast wyrzucać. Kuchennym przykładem tej teorii jest ciasto z zakalca, które pozwala niewypieczonej masie przybrać zupełnie nową, smakowitą formę. Do przygotowania słodkiego deseru będziemy potrzebować:
Proces przygotowania ciasta rozpoczynamy od oddzielenia białek od żółtek. Białka ubijamy, dodając stopniowo cukier. W momencie utworzenia się sztywnej piany można dorzucić żółtka oraz zacząć dodawać w drobnych ilościach mąkę. Całość mieszamy i dodajemy rozdrobniony zakalec, rodzynki, a także posiekane orzechy. Masę przekładamy do formy wyłożonej papierem, a następnie wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni. Po 40 minutach świeże, pyszne ciasto jest gotowe. Na wierzchu można rozlać polewę czekoladową i posypać skórką suszonej pomarańczy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.