Kontenery na ubrania stojące przy drodze są wystawiane przez organizacje charytatywne. Istnieje powszechne przekonanie o tym, że jeśli wrzucimy do środka starą garderobę, to trafi ona do osób potrzebujących. Nic bardziej mylnego. Nie wiadomo skąd narodził się taki mit, jednak ubrania z kontenerów przechodzą inną drogę. Bez obaw, nie zmarnują się w śmieciach, a przysłużą się w inny sposób.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zanim zdecydujesz się oddać stare ubrania, lepiej upewnij się, że kontener na ulicy jest właściwy. Zdarza się, że podobne obiekty podstawiają oszuści, którzy chcą zyskać materiał na sprzedaż. Żeby nie wspierać nieuczciwej działalności, zawsze sprawdzaj numer KRS naklejony na kontener. Wyłudzacze często podają przypadkowy numer, dlatego warto wpisać go w wyszukiwarkę. Wówczas uzyskasz informację, do kogo kontener należy. Po upewnieniu się, że ubrania trafiają do właściwego pojemnika warto wiedzieć, jaką drogę przechodzą dalej.
Odzież z kontenerów nie może trafić bezpośrednio do osób potrzebujących, ponieważ byłoby to zbyt skomplikowane. Należałoby ustalić, jakie rozmiary ubrań i butów noszą w poszczególnych rodzinach, a także zorganizować pranie. Zamiast tego organizacje sprzedają ubrania do lumpeksów, a uzyskane pieniądze przekazują do różnych fundacji. Trzeba zaznaczać, że tyczy się to tylko czystej dzieży w dobrym stanie. Z kolei zniszczone ubrania zostają przekształcone w inne materiały, np. z akrylowych i wełnianych swetrów szyje się dywany. Najbardziej zniszczony materiał zostaje przekształcony w paliwo alternatywne. Z tego powodu warto oddawać nieużywaną garderobę do kontenerów. Jest to o wiele bardziej ekologiczne rozwiązanie. Gdyby ubrania zostały wyrzucone do kosza, najpewniej trafiłyby na wysypisko, gdzie rozkładałyby się przez długie lata.
Może Cię też zainteresować:
- Przeszła niesamowitą metamorfozę. Jest prawie nie do poznania. "To właśnie nazywam dobrą inwestycją"
- Zmienili nazwę jednego z najsłynniejszych obrazów van Gogha. Wszystkiemu winien jest kucharz
- To już oficjalne. Współdzielenie konta na Netflixie będzie płatne. Użytkownicy dostają wiadomości