Życie wyprzedziło fantazję scenarzystów. Te wizje z serialu "Black Mirror" stały się rzeczywistością

Od premiery pierwszego odcinka "Black Mirror" minęło już ponad 12 lat, a świat w tym czasie przeszedł niemałą metamorfozę. 15 czerwca 2023 miłośnicy produkcji, która podobno przewiduje przyszłość, doczekali się już szóstego sezonu. Jakie wizje zdążyły się do tej pory spełnić?

15 czerwca odbyła się premiera szóstego sezonu "Black Mirror", a w mediach znowu zawrzało. Na tapet ponownie wzięto proroczą odsłonę serialu, w którym można zobaczyć kilka obrazów z przyszłości. Co to oznacza? Jeden z największych hitów Netflixa jest niczym prorok. Tam już dawno pokazano rozszerzoną rzeczywistość i nowe technologie

Zobacz wideo "Czarne lustro" sezon 6 [ZWIASTUN

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Premiera szóstego sezonu "Black Mirror". Co przewidziano do tej pory? 

Fabuła wspomnianego serialu opiera się na zgubnym wpływie rozwoju technologii na życie człowieka. Każdy odcinek to inna historia z niemałym morałem. Wygląda na to, że należy potraktować je jako swoiste ostrzeżenie dla ludzkości, ponieważ już teraz ma to odzwierciedlenie we współczesnym świecie. W odcinku zatytułowanym "Nosedive" można zobaczyć, jak czyny ludzi są oceniane, a ich zachowanie wpływa na późniejsze możliwości i prestiż w społeczeństwie. Tego typu rozwiązanie wprowadzono w Chinach, gdzie tzw. System Zaufania Społecznego działa na podobnych zasadach i decyduje o losie poszczególnych osób.

W jednym z najpopularniejszych odcinków z udziałem Miley Cyrus pt. "Rachel, Jack and Ashley too" podjęty został temat klonowania głosu. Pogrążona w śpiączce artystka wciąż pozostaje gwiazdą, dzięki systemowi Vocal Mimicry Software (odtwarzanie głosu). Już teraz wiemy, że jest to możliwe dzięki sztucznej inteligencji, która w zaledwie 4 sekundy skanuje czyjś głos. Na ten moment nawet na TikToku można usłyszeć, jak m.in. zmarły Freddie Mercury czy Mac Miller śpiewają utwory, które powstały współcześnie i nigdy nie zostały przez nich wykonane. 

Wizje z "Black Mirror" stały się rzeczywistością. Producentów można nazwać prorokami? 

Przykładów mrocznych przewidywań przyszłości, które dziś są faktem, jest wiele. W serialu poruszono także temat: 

  • naśladowania zmarłych przez algorytm (ChatGPT jest do tego zdolny), 
  • chipów w mózgach (Nauralink Elona Muska), 
  • zwierząt w formie robotów (BigDog stworzony w 2005 przez Boston Dynamics),
  • ataków i szantaży hakerów, 
  • soczewek nagrywających rzeczywistość (opracowują je Samsung, Google i Sony),
  • cyfrowej nieśmiertelności, czyli wirtualnych awatarów osób zmarłych (start-up Eternime pozwala na stworzenie go za pomocą danych w mediach społecznościowych).

Wierząc w tego typu przepowiednie, ważna jest pewna refleksja, gdyż w serialu rozwój technologii działa destrukcyjnie na społeczeństwo. Warto zaznaczyć, że twórca serialu, Charlie Brooker, wstrzymał na jakiś czas produkcję ze względu na przykre wydarzenia na świecie, takie jak lockdown i wojny, twierdząc, że to nie jest odpowiedni moment, aby "serwować ludziom mroczną wizję przyszłości". Wygląda na to, że on sam zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to w 100 proc. scenariusz science fiction

Więcej o: