Marcus i Claire to para, która mieszka w południowej części Londynu wraz ze swoim kotem o imieniu Slippers. Zwierzak przynosił wcześniej do domu prezenty, ale w marcu 2020 roku przeszedł sam siebie. Slippers miał wówczas dwa lata i być może to właśnie młody wiek był przyczyną jego wielkiej ambicji, by upolować coś znacznie większego od siebie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kot przynosi myszy do domu? Ten mruczek zaskoczył opiekunów czymś zupełnie innym
Po obudzeniu się tego pamiętnego dnia Marcus i Claire wyszli na korytarz, gdzie wylegiwał się Slippers. Nieco dalej leżała natomiast... sporych rozmiarów kaczka. Ptak nie ruszał się, więc para zaczęła szeptem zastanawiać się, czy jest on jeszcze żywy. Jednocześnie oboje byli zszokowani tym, że Slippers był w ogóle w stanie kaczkę upolować i przynieść ją na piętro. Mruczek najprawdopodobniej musiał ją po prostu przecisnąć przez drzwiczki dla kotów, ale jak zauważyli jego opiekunowie, kaczka była większa od niego. Wtedy nagle ptak nieoczekiwanie zaczęła się ruszać i szukać drogi ucieczki. Nastał chwilowy chaos i nawet Slippers się ożywił, próbując ponownie złapać kaczkę. Ta jednak wpadła do sypialni.
Z ptakiem w pokoju zamknął się Marcus, który podjął się próby wypędzenia go z mieszkania. Mężczyzna nie chciał dodatkowo stresować kaczki, więc zachowywał się bardzo ostrożnie. Ostatecznie niedoszła ofiara dostała się na parapet otwartego okna, a stamtąd na balkon i szczęśliwie odzyskała wolność. W pamięci właścicieli kociego łowcy pozostanie natomiast z pewnością na długo. Jak jednak należy rozumieć takie zachowanie mruczka?
Dlaczego koty przynoszą do domu martwe zwierzęta? Co zrobić, żeby kot nie polował na ptaki?
Bardzo często mówi się o tym, że koty przynoszą do domu prezenty, aby się pochwalić lub też robią to z troski o swojego opiekuna. W rzeczywistości jednak chcą one najprawdopodobniej zjeść ofiarę w swoim legowisku. Bardzo często tego nie robią, gdyż jako zwierzęta domowe nie mają po prostu takiej potrzeby. Mimo to w sytuacjach takich górę bierze instynkt łowcy, który nakazuje mruczkowi pogoń za ofiarą nawet wtedy, gdy nie jest głodny. Czy zatem jako właściciele możemy zrobić coś, by to zachowanie powstrzymać?
Najprostszym i właściwie jedynym skutecznym sposobem na powstrzymanie pupila od przynoszenia niechcianych żywych prezentów jest niewypuszczanie go z domu. Rozwiązanie takie nie tylko uniemożliwi mu polowanie, ale może też być dla niego bezpieczniejsze. Pamiętajmy, że na dworze na kota czeka wiele zagrożeń. Może on wpaść pod samochód, zjeść coś trującego lub zostać zaatakowany przez inne zwierzęta.
