W kwietniu tego roku informowaliśmy, że do biblioteki w Fort Collins w amerykańskim stanie Kolorado wróciła powieść, która została wypożyczona dokładnie 105 lat wcześniej. Czytelnik miał ją zwrócić do 13 lutego 1919 roku, a ostatecznie odzyskano ją dzięki mężczyźnie robiącemu porządki w rzeczach zmarłej mamy. Teraz podobna sytuacja miała miejsce w bibliotece w stolicy Finlandii.
Termin oddania książki wypożyczonej z biblioteki w Helsinkach minął 26 grudnia 1939 roku, co oznacza, że wróciła na swoje miejsce po prawie 85 latach. Jest to powieść pod tytułem "Uchodźcy" wydana w 1893 roku autorstwa słynnego Arthura Conana Doylea, który stworzył również serię książek o genialnym detektywie Sherlocku Holmesie. Pracowników cieszy nie tylko sam fakt, że książka nareszcie będzie mogła dołączyć do zbiorów, ale również to, że mimo upływu tak wielu lat jej stan wciąż jest bardzo dobry. Co ciekawe, data, która oznaczała ostateczny termin oddania książki, mogła mieć duży wpływ na to, że tej przez tak długi czas nie udało się odzyskać. Otóż miesiąc wcześniej - 30 listopada 1939 roku - Związek Radziecki zaatakował Finlandię. Ten konflikt zbrojny został później nazwany wojną zimową, a trwał aż do 13 marca 1940 roku. Według pracowników tamtejsze biblioteki właśnie te wydarzenia mogły mieć związek z zaginięciem powieści Doylea.
Jeśli dana osoba przeżyła wojnę, zapewne zwrot książki nie był najważniejszą rzeczą, która chodziła jej po głowie
- przyznał jeden z bibliotekarzy, cytowany przez "The Guardian".
W zwróconej książę znaleziono kartę biblioteczną, która wskazuje na to, że wypożyczył ją biznesmen mieszkający wtedy w stolicy Finlandii. Bibliotekarka Heini Strand w rozmowie z CNN zdradziła, że osoba, która zwróciła powieść, nie powiedziała, jaki ma związek z tym, kto ją wypożyczył.
Co jakiś czas otrzymujemy tego typu zwroty, które są spóźnione o dziesiątki lat. Często są to książki, które zostały odnalezione przez krewnych w rzeczach po zmarłych osobach. Nie wiem, czy tak było w przypadku tej powieści
- powiedziała Heini Strand. W bibliotece w Helsinkach znajdują się jeszcze dwa egzemplarze tej powieści, a odnaleziona książka została wysłana do biblioteki głównej w Pasili, gdzie zostanie podjęta decyzja, czy znów trafi do zbiorów i będzie mogła być dalej wypożyczana. Choć zazwyczaj przetrzymanie książki wiąże się z karą finansową, w tym przypadku jest nieco inaczej. Maksymalna kara w tamtejszej bibliotece wynosi sześć euro, czyli około 26 złotych, jednak tutaj nie zostanie naliczona, ponieważ ten egzemplarz od dawna nie widnieje już w systemie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.