W stolicy Szwecji nieopodal Wyższej Szkoły Handlowej znajduje się niewielki kiosk Pressbyran PBX, który rozszerzył swoją ofertę o dość ciekawą przekąskę. Do tej pory oferował standardowe przysmaki, jednak od kilku miesięcy na półkach pojawiają się także czekoladowe muffiny, które mają posiadać wyjątkowe właściwości zdrowotne. Najpierw trzeba się jednak przełamać.
Idea krwawych babeczek czekoladowych powstała w laboratorium Pressbyran i ma związek z dość powszechnym problemem. Jak wskazują szwedzkie media, obecnie blisko co trzecia kobieta ma cierpieć na niedobór żelaza, a mieszkańcy tego kraju coraz rzadziej spożywają produkty pochodzenia zwierzęcego. Właśnie dlatego przedstawiciele Pressbyran PBX postanowili stworzyć przełomowy produkt, który nieco uzupełni braki występujące w dietach Szwedów. Na tym jednak nie koniec. Przepis na brownie z krwią został opracowany w ramach projektu "Krew i Rzepa" prowadzonego przez fundację Axfoundation i Szwedzki Instytut Ochrony Środowiska (IVL). Celem tej inicjatywy jest także walka z marnotrawieniem żywności. Choć krew wołowa może stanowić istotny element diety, w aż 95 proc. trafia do śmieci.
Okazało się, że czekolada i krew to fantastyczni przyjaciele, nie tylko pod względem koloru, ale i smaku
- twierdzi Sofia Lundvall, szefowa kuchni zaangażowana w opracowanie przepisu, cytowana przez portal gp.se. Każda babeczka zawiera 20 proc. krwi wołowej, która zastępuje jajka.
Krew to ekscytujący surowiec. Ciemny kolor decyduje o tym, do jakich produktów pasuje
- dodaje Sofia Lundvall.
Twórcy babeczek wierzą, że ich produkt będzie stanowił przełom na lokalnym rynku. Veronica Ohrvik, kierowniczka projektu w Axfoundation, jest przekonana, że tworzenie produktów smacznych dla ludzi i wzbogacanie ich o krew zawierającą dobrze przyswajalne żelazo, to najlepsze rozwiązanie. Fundacja chciałaby, aby w przyszłości powstało znacznie więcej tego typu inicjatyw. Najpierw jednak trzeba je dobrze przemyśleć, by nie odstraszały potencjalnych klientów.
Zauważyliśmy również, że krew nadaje czekoladzie głębi, natomiast czekolada maskuje kolor krwi. To idealne połączenia
- dodaje Veronica Ohrvik. Jedna babeczka o masie 20 g zawiera aż 1,9 mg żelaza i tym samym pokrywa 13 proc. dziennego zapotrzebowania na żelazo wśród kobiet w wieku rozrodczym. Taka ciekawostka kosztuje 20 koron, co daje blisko 8 złotych. Dwie muffinki można kupić za 37 koron, a więc niecałe 15 zł.
Zobacz też: Poszedł do niemieckiego Lidla i od razu wyciągnął telefon. "Takie czasy nastały"
Źródła: gp.se, allas.se
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!