O tym, jak inspirujące potrafią być niektóre single przekonała się Jazzmine White. W rozmowie z "Insiderem" podzieliła się ciekawymi przemyśleniami na temat pracy i odważnych decyzji. Wystarczył jej jeden pozornie nic nieznaczący bodziec, aby całkowicie odmieniła swoje życie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jazzmine White od 5 lat pracowała w firmie technologicznej. O odejściu z zajmowanego stanowiska myślała już znacznie wcześniej, jednak nie miała wystarczająco odwagi na tak duży krok. Wszystko zmieniło się, gdy usłyszała jedną ze zwrotek piosenki Beyonce pt. Break my soul".
Właśnie rzuciłam pracę. Znajdę nową motywację. Zmuszają mnie, bym tyrała. Pracuję od dziewiątej. A potem wolne po piątej. Oni działają na moje nerwy, dlatego nie mogę spać w nocy
- brzmi tekst piosenki.
Reakcja dziewczyny była natychmiastowa. Słowa piosenki uznała za motywację do działania i podjęcia decyzji, która od długiego czasu siedziała jej w głowie. White postanowiła, że jeszcze tego samego dnia złoży wypowiedzenie.
I wtedy pomyślałam: to jest znak! Dziś oddaję laptopa. W końcu ledwo tu wytrzymywałam. Ale dziś jest ten dzień! Dziewczyno, daj się ponieść
- wyznała Jazzmine "Insiderowi".
W Stanach Zjednoczonych coraz więcej pracowników decyduje się na nagłą zmianę pracy. Zdaniem Jasmine Escalera, która zajmuje się sprawą karier wśród kobiet, nowy singiel Beyonce może tylko pogłębić problem dotykający pracodawców. Wynika to z tego, iż pracownicy są znacznie bardziej świadomi swoich praw oraz chęci przejmowania kontroli nad własnym życiem. Zdaniem innego eksperta, od rozwoju zawodowego, piosenka "Break my soul" to wręcz "hymn", który artystka stworzyła na cześć wolności i rezygnacji z pracy. Ebony Joyce zwraca uwagę na to, iż singiel nie dotyczy jedynie odejścia z pracy, ale także robienia jakichkolwiek kroków dotyczących własnej kariery, np. prośba o awans czy podwyżkę. Jedno jest pewne, już teraz jest on dla wielu osób motywatorem, do zmiany własnych nawyków i dotychczasowego życia.