Jak podaje "NBC" Edwin Castro został wyjątkowym szczęśliwcem, gdyż w listopadzie 2022 zdobył on rekordową wygraną w loterii Powerball. Pieniądze miał otrzymać w lutym tego roku. Mężczyzna zdecydował się na odbiór wygranej w całości. Ostatecznie, po odliczeniu podatku, kupon opiewał na kwotę 997,6 mln dolarów. Zdaniem pewnej osoby wygrana mu się nie należy, a powodem ma być kradzież.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wygrał na loterii 2 miliardy dolarów. Teraz został oskarżony o kradzież zwycięskiego kuponu
Zaraz po odebraniu gigantycznej nagrody przez Edwina Castro inny mężczyzna wystąpił ze skargą cywilną w Sądzie Wyższej Instancji w Alhambrze. Jose Rivera twierdził bowiem, że nagroda w rzeczywistości należy się jemu, gdyż pierwotnie to on był właścicielem wspomnianego kuponu. Pozew, który został złożony w sądzie, dotyczy zarówno oficjalnego zwycięzcy, jak i komisji loterii w Kalifornii oraz stanu Kalifornia. Zdaniem Rivery kupon ze szczęśliwymi liczbami został kupiony przez niego 7 listopada 2022 w Joe's Service Center w Atlandenie i został skradziony jeszcze przed ogłoszeniem wygranej. Mężczyzna zaznaczył, że domagał się jego zwrotu, jednak bezskutecznie. Castro miał najpierw twierdzić, że go zgubił, później, że był on bezwartościowy, a ostatecznie zaproponował mu podział pieniędzy.
Kradzież kuponu wartego miliardy dolarów. Pozew jest mało szczegółowy
Zagraniczny portal "CNN" zwraca uwagę na to, że w pozwie sądowym brakuje szczegółów dotyczących kradzieży kuponu. Głos w tej sprawie zabrała także rzeczniczka kalifornijskiej loterii, która twierdzi, że ich proces weryfikacji osób otrzymujących nagrody jest niezwykle dokładny, a prawowitym zwycięzcom bez wątpienia jest Edwin Castro.
Jeśli chodzi o proces weryfikacji wielkich zwycięzców, California Lottery ma pełne zaufanie do swoich procedur
- przekazała w rozmowie z "Insiderem". Rivera swoje zażalenie miał zgłosić zaledwie kilka dni po ogłoszeniu wygranej i do tej pory utrzymuje, że została ona wręczona niewłaściwej osobie. Jednocześnie żąda, aby Kalifornijska Komisja Stanowa ds. Loterii zabezpieczyła nagrania z kolektury, podczas której doszło do rekordowej wygranej. Jak twierdzi, są tam dowody mogące potwierdzić jego wersję wydarzeń. Wezwanie do sądu dotarło do Castro pod koniec maja.
