W Seulu przeprowadzono badania bezpieczeństwa produktów, które sprzedawane są przez chińskie platformy zakupowe. Ubrania ze stron takich jak Temu, Shein, czy AliExpress zawierały substancje rakotwórcze, których stężenie trzykrotnie przekraczały dopuszczalne normy. Najwięcej problemu sprawiała damska bielizna oraz kosmetyki.
Popularne strony sprzedażowe od kilku dobrych lat podbijają polski rynek. Shein, AliExpress czy Temu doceniane są przez europejskich klientów przede wszystkim za liczne promocje oraz wyjątkowo niskie ceny. Niestety, zakupy w takich miejscach mają więcej minusów niż plusów. Niedawno przeprowadzono gruntowne badania w Seulu, mające na celu ocenę bezpieczeństwa około 330 produktów oferowanych w chińskich sklepach internetowych. Testowane rzeczy były zakupowane od 11 czerwca przez równy miesiąc. Wśród nich były 42 produkty sanitarne, 59 ubrań, 89 kosmetyków oraz 140 pojemników na żywność. Wyniki są alarmujące i po raz kolejny wskazują na problem z nadmiarem toksycznych substancji. Naukowcy wykryli między innymi trzykrotne przekroczenie dopuszczalnych norm alliloaminy, znanej jako związek silnie rakotwórczy. Znajdowała się przede wszystkim w damskiej bieliźnie nabytej w sklepie Shein.
Toksyczne okazały się jednak nie tylko tekstylia, ale również kosmetyki. W dostępnych na Shein oraz AliExpress produktach do paznokci wykryto do 97,4 razy więcej niklu, niż jest to dopuszczalne. Substancja ta może powodować między innymi silne zapalenie skóry. Ponadto w szminkach z tych sklepów stwierdzono obecność bakterii "staphylococcus aureus", czyli gronkowca. To jeden z rodzajów bakterii, odpowiedzialnych za wiele ciężkich zakażeń u człowieka, między innymi: choroby skóry, układu oddechowego i moczowego, przewodu pokarmowego, czy zapalenie szpiku i kości. Władze stolicy Korei Południowej po przeprowadzonych badaniach stwierdziły, że zwrócą się do Ministerstwa Bezpieczeństwa Żywności i Leków oraz wspomnianych chińskich platform o to, by natychmiast zaprzestać sprzedaży około 20 z przebadanych produktów, uznanych za niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia i życia. Jakiś czas temu podobne badania przeprowadzono w Niemczech, według nich ubrania z Shein przekraczały dozwolone limity ołowiu, antymonu czy kadmu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.