Któż z nas nie marzy o weekendzie w pełnym słońca i zjawiskowym miejscu za nieduże pieniądze? Choć dla niektórych może to brzmieć wręcz irracjonalnie, okazuje się, że sen ten da się spełnić nawet w Europie. Istnieje bowiem kilka miejsc, które świetnie sprawdzą się podczas kilkudniowego bądź weekendowego wyjazdu. Wyniki rankingu wcale nie są takie oczywiste.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Brytyjski serwis "Post Office Travel Money" sprawdził, które z europejskich miast idealnie nadają się na krótkie wyjazdy. Badania opierały się na analizie cen standardowych produktów i usług, które najczęściej znajdują się w gronie wydatków turystów w trakcie weekendowych wycieczek. Pod uwagę brane były:
Uwzględniając wszelkie powyżej wymienione aspekty, najtańszym europejskim miastem okazała się dość popularna Lizbona. Portugalska stolica może pochwalić się niewielkim wzrostem cen w stosunku do ubiegłego roku, w tym tanimi noclegami oraz wyżywieniem. W tym miejscu za dwie doby w 3-gwiazdkowym hotelu trzeba zapłacić niecałe 140 euro, czyli około 630 zł. Na drugim miejscu w rankingu znalazło się Wilno, a więc stolica Litwy. Tam koszt noclegów jest zaledwie kilka złotych droższy od tych w Lizbonie, lecz wyjątkowo tani jest lokalny transport. Przejazd z lotniska kosztuje średnio 1,35 euro (ok. 6 zł). Co ciekawe na 3, pozycji uplasowało się polskie miasto Kraków. Tutaj na wspomniany nocleg należy wydać 147 euro, czyli około 670 zł.
Pierwsze 10 lokat rankingu najtańszych miast w Europie i kosztów poniesionych podczas tzw. city breaku wygląda następująco:
Najdroższym miastem okazał się Amsterdam, gdzie za weekend turyści płacą średnio 835,81 euro, czyli około 3761 zł.