Parawaniarze znowu w akcji. Na plaży w Sarbinowie stanęła rezydencja. Nie zabrakło efektów specjalnych

Każdy, kto kiedyś pojechał nad polskie morze, kojarzy widok plaży pełnej kolorowych parawanów. Choć ich zadaniem ma być ochrona przed wiatrem, dla wielu osób pełnią funkcję izolatora, który zapewnia własny kawałek plaży. Niektórzy stawiają nawet prawdziwe rezydencje. Wystarczy spojrzeć tylko na Sarbinowo.

Ciepła, słoneczna, wakacyjna pogoda zachęca wszystkich do spakowania się i wybrania na odpoczynek na plaży. Niestety, razem z tym pojawi się widok, do którego wszyscy są już przyzwyczajeni. Chodzi oczywiście o całe wioski parawanów. Plaża w Sarbinowie stała się miejscem do rozbicia prawdziwych letnich rezydencji.

Zobacz wideo Grodzenie - fenomen polskiej kultury? Socjolog: Przestrzeń publiczna należy do tego, kto ją zawłaszczy

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Wakacje nad morzem i kolorowy labirynt na plażach. Parawany ogradzają coraz to większe tereny

W wakacje spacerując brzegiem jakiegokolwiek zbiornika wodnego, czujemy się, jakbyśmy podążali przez kolorowy labirynt. Parawany, pierwotnie były zaprojektowane z myślą ochrony przed wiatrem, dziś stosowane są w zupełnie inny sposób. Niektórzy korzystają z nich, by zapewnić sobie odrobinę prywatności, inni natomiast wygradzają sobie prywatną rezydencję na plaży. W poniedziałek, 17 lipca 2023 roku, w okolicach godziny 13:00 w Sarbinowie, było o wiele mniej ludzi, niż w trakcie weekendu - nie oznacza to jednak, że zabrakło parawanów. Było wręcz przeciwnie, ponieważ na brzegu pojawiło się kilka naprawdę sporych ogrodzeń. Wszystko udało się złapać na kamerach, z których obrazy zaprezentował portal "Turyści". Da się zauważyć kilkunastometrowy parawan, który znalazł się na samej linii brzegowej. Miał jednak mocną konkurencję, ponieważ kawałek dalej stanęła konstrukcja, która składała się z aż trzech parawanów. Jedak zwycięzca w tym konkursie na parawaning mógł być wyłącznie jeden. 

Król parawaningu w Sarbinowie. Kilkunastometrowa rezydencja z namiotami po bokach

Na innym ujęciu kamery można zobaczyć nadbałtycką willę parawanową, w granatowo-turkusowych barwach, która króluje nad innymi. Ta kilkunastometrowa konstrukcja nad samym brzegiem weszła na zupełnie nowy poziom parawaningu. Koło ogrodzenia stanęły bowiem dwa namioty, które stają się hitem na polskich plażach tego lata, w niektórych miejscach widać ich więcej niż parasoli. Mimo braku mocnego wiatru parawany wciąż królują nad polskim morzem. Królowie, którzy chcą mieć bezpośredni dostęp do wody, ze swojego ogrodzonego królestwa często stawiają się na plażach w godzinach porannych, by móc cały dzień, dumnie wylegiwać się na swoim "prywatnym" kawałku plaży. Niestety coraz częściej tłum parawanów sprawia, że dojście do wody jest niemal niemożliwe. Okazuje się jednak, że za ogradzanie się parawanami, można dostać mandat w wysokości 500 złotych, ponieważ policja może uznać to za zakłócanie porządku publicznego.

Więcej o: