Często podczas leśnych spacerów można zobaczyć na drzewach kolorowe oznaczenia. Niektóre są wszystkim dobrze znane, jednak nie wszystkie. Teraz zaczynają pojawiać się zupełnie nowe kolory, które dla wielu osób są tajemnicą. Na szczęście leśnicy pośpieszyli z podpowiedzią, co oznaczają.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W czwartek na profilu facebookowym należącym do Nadleśnictwa Chrzanów pojawił się post, który pokazuje znak namalowany na drzewie. Jest to biały prostokąt z pomarańczową kropką w środku. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale tak właśnie wygląda oznakowanie szlaków do jazdy konnej. Jak w swoim poście poinformowali leśnicy z Nadleśnictwa Chrzanów, ruszyła u nich akcja mająca na celu nie tylko odświeżenie oznaczeń istniejących już szlaków konnych, ale również wyznaczenie zupełnie nowych. Poinformowali również, że na terenie ich nadleśnictwa wyznaczonych zostało już ponad 90 kilometrów tras konnych. Fani jeździectwa mogą więc już szykować siodła, by wyruszać na przejażdżkę. Warto pamiętać jednak, że tego typu szlaki nie posiadają żadnych specjalnych przystosowań zwiększających bezpieczeństwo. Zanim wybierzemy się na szlak, warto też sprawdzić obowiązujący w danym nadleśnictwie regulamin, by być pewnym, że robimy wszystko zgodnie z zasadami.
Lasy Państwowe wyznaczyły już łącznie kilka tysięcy kilometrów tras konnych. Wszystko za sprawą zwiększającej się popularności jeździectwa. Jak można przeczytać na stronie torun.lasy.gov.pl, w latach 2010-2011 na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe, długość takich tras się podwoiła. Warto zaznaczyć jednak, że wyłącznie droga udostępniona przez nadleśniczego, zgodnie z ustawą o lasach jest jedynym miejscem w lesie, gdzie można się w ten sposób poruszać. Te przepisy wciąż wywołują wiele kontrowersji. W wielu krajach Europy Zachodniej, choćby w Niemczech, przepisy działają odwrotnie niż w Polsce. Tam można jeździć konno po wszystkich drogach leśnych, z wyjątkiem tych, na których ruch ograniczono na przykład ze względu na nieodpowiednią nawierzchnię, zbyt dużą liczbę pieszych turystów lub przejeżdżające maszyny leśne.