Od 200 lat wilki nie pojawiały się w Karkonoszach, jednak teraz - według raportu czeskiej strony Karkonoskiego Parku Narodowego - zanotowano ich zwiększoną aktywność. Te płochliwe zwierzęta obecnie przemierzają bardzo duże tereny. Kilka młodych osobników udało się również uchwycić po polskiej stronie dzięki fotopułapce.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Już ponad 100 raportów z ostatnich sześciu miesięcy potwierdza to, że wilki w końcu powróciły do Karkonoszy. Przygotowane zostały przez czeskich pracowników Karkonoskiego Parku Narodowego, którzy zgłaszali własne obserwacje i sygnały od przypadkowych świadków. W wywiadzie dla "Gazety Wrocławskiej" wypowiedział się Roman Rąpała, przyrodnik Karkonoskiego Parku Narodowego.
Historia wilka, tak jak i niedźwiedzia czy rysia, w Karkonoszach jest taka, że zniknęły one stąd na około 2 wieki, gdy wytępiono całą populację dużych drapieżników. Dopiero w latach 90. pojawiła się świadomość ochrony gatunków zwierząt i można było zaobserwować pojedyncze przypadki powrotu tych gatunków. Wtedy to był przypadek pojawienia się niedźwiedzia w Sudetach, w 2006 roku znalazłem ślady rysia, a przez ostatnie kilkanaście lat obserwujemy powrót wilków w Karkonosze
Jak można się dowiedzieć, drapieżniki, które obserwowane są zarówno po czeskiej, jak i polskiej mogą należeć do tej samej grupy rodzinnej. Te charakteryzują się posiadaniem własnego terytorium, będącym równocześnie ich domem i miejscem bytowania, a także polowań. Wilki często przemierzają duże powierzchnie, ale czasem zostają na kilka dni w jednym miejscu, by następnego dnia znaleźć się gdzieś zupełnie indziej.
Roman Rąpała zaznaczył, że według Czechów populacja wilków, które bytują w Karkonoszach, może liczyć na ten moment nawet 11 osobników. Dodał, że taka jest wielkość grupy rodzinnej, która bytuje zarówno po czeskiej, jak i polskiej stronie. Korzystają też oni m.in. z naszych informacji. Samemu przyrodnikowi udało się naliczyć siedem młodych w jednej grupie. Jak opowiadał w wywiadzie:
Przy szacowaniu liczebności wilków opieramy się przede wszystkim na obserwacjach, chociaż wilk jest gatunkiem bardzo płochliwym. Ujrzenie go jest bardzo rzadką sytuacją. Dlatego odnotowujemy wszelkie ślady bytowania: tropy na śniegu, błocie albo odchody i ofiary wilków np. jelenie lub dziki. Te i inne przesłanki mogą mówić o obecności danej grupy rodzinnej wilków na danym terenie. Na podstawie danych możemy szacować, ile osobników faktycznie bytuje w Karkonoszach
Ostatnimi czasy o obecności wilków pojawia się coraz więcej informacji, jednak pracownicy KPN nie chcą zdradzać sztywnej liczby. Zaznaczają jednak, że ważnym narzędziem są fotopułapki. Dzięki nim zyskują dane, które po analizie zdradzają ulubione miejsca bytowania drapieżników i ile z nich może przemieszczać się po Karkonoszach.