Owady w produktach rozpoznasz bez problemu. W polskich sklepach pojawią się nowe oznaczenia

Owady jadalne w produktach spożywczych już wkrótce mają być odpowiednio oznaczane. Zmiana ta jest istotna dla konsumentów, którzy chcą świadomie dokonywać wyborów zakupowych. Wyjaśniamy, jakie towary dokładnie będą znakowane i na co jeszcze zwracać uwagę, jeśli chcemy uniknąć "robaków w jedzeniu".

Owady jadalne w wielu osobach mogą wywoływać zniesmaczenie. Wynika to przede wszystkim z faktu, że ich spożywanie jest raczej obce dla naszej kultury. Nic więc dziwnego, że część klientów może chcieć ich unikać. Zadanie to już wkrótce może być dużo łatwiejsze i zamiast zagłębiać się w oznaczenia na etykiecie, wystarczy, że spojrzymy na opakowanie. 

Zobacz wideo Rostowski: Najmniej zarabiające osoby najwięcej wydają na żywność i energię

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Owady w żywności: oznaczenia wkrótce ułatwią wybór klientom. Chodzi o unijny wykaz nowej żywności

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pod koniec listopada opublikowany został projekt rozporządzenia, który zakłada wprowadzenie specjalnego znakowania produktów zawierających owady jadalne. Zaproponowana grafika przedstawia owada z rodziny pasikonikowatych oraz napis "zawiera owady jadalne". Elementy te są w kolorze czarnym, a umieszczono je na białym tle, co znacznie zwiększa ich czytelność. Rozwiązanie to ma pomóc konsumentom dokonywać bardziej świadomych wyborów. Należy przy tym podkreślić, że nowym znakowaniem będą objęte produkty określane w przepisach Unii Europeskiej jako nowa żywność. Jak dowiadujemy się ze strony rządowej, unijny wykaz uwzględnia trzy rodzaje owadów:

  • mącznik młynarek (Tenebrio molitor) – suszone larwy,
  • szarańcza wędrowna (Locusta migratoria) – mrożona, suszona i sproszkowana,
  • świerszcz domowy (Acheta domesticus) – mrożony, suszony i sproszkowany.

Rozporządzenie ma wejść w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Owady w produktach spożywczych nie są nowością. Jemy je często już od lat

Choć temat nowej żywności jest stosunkowo świezy, to wymienione powyżej owady nie są jedynymi spotykanymi w produktach dostępnych na polskim rynku. Jak donosi "Fakt", najczęściej przytaczanym tu przykładem jest prawdopodobnie koszenila (kwas karminowy) oznaczana na etykietach symbolem E120. Jest to ciemnoczerwony barwnik, często stosowany np. w słodyczach. Inny kod to E904, pod którym kryje się popularny szelak wykorzystywany w przemyśle spożywczym do produkcji słodyczy czy nabłyszczania warzyw, owoców, a nawet ziaren kawy. W pierwszym przypadku barwnik pozyskuje się z samych owadów, a konkretne z wysuszonych, zmielonych owadów czerwców kaktusowych, czerwców armeńskich czy czerwców polskich. W drugim natomiast żywica jest pozyskiwana z wydzieliny czerwców, owadów z rzędu pluskwiaków, żyjących na drzewach szelakowych na terenie Tajlandii i Indii.

Więcej o: