Propozycja zmiany terminu Święta Niepodległości jest obywatelska, a petycja w ten sprawie została złożona przez Remigiusza Grabca. O tym, czy dojdzie do kalendarzowej rewolucji, zadecydują w najbliższym czasie posłowie. Skąd taki pomysł? Autor tłumaczy, że to właśnie 7 października 1918 roku Rada Regencyjna wydała orędzie do Narodu Polskiego, w którym proklamowano Polskę Zjednoczoną Niepodległą.
Święto Niepodległości jest obchodzone corocznie 11 listopada i służy upamiętnieniu odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Choć cały ten proces był długotrwały, to właśnie ta data ma symbolizować wolność naszego kraju, jak i zakończenie I wojny światowej. Nie wszyscy zgadzają się z takim stanem rzeczy, a wybrany termin od lat wywołuje burzliwe dyskusje. Teraz do Sejmu trafiła petycja mająca przyczynić się do zmian w kalendarzu, którą wystosował Remigiusz Grabiec.
Według pomysłodawcy to 7 października - a nie 11 listopada - jest datą, która powinna symbolizować odzyskanie niepodległości przez Polskę.
Zgodnie z ogólnoświatowym zwyczajem, data święta niepodległości danego państwa jest rocznicą wydania przez władzę narodową dokumentu zwanego deklaracją niepodległości. W przypadku Stanów Zjednoczonych Ameryki jest to dzień 4 lipca. W przypadku Polski - dzień 7 października. W tym bowiem dniu, w 1918 r. Rada Regencyjna Królestwa Polskiego proklamowaną Polskę Zjednoczoną i Niepodległą
- czytamy w uzasadnieniu petycji, cytowanym przez serwis GazetaPrawna. Zdaniem jej autora 11 listopada 1918 roku nie wydarzyło się nic, co mogło mieć znaczenie dla odzyskania przez Polskę niepodległości. Co prawda, wtedy Rada Regencyjna przekazała Piłsudskiemu zwierzchnią władzę wojskową oraz powołała go na stanowisko Naczelnego Dowódcy Wojsk Polskich, jednakże według autora petycji, to wydarzenie nie miało aż tak dużego znaczenia.
Data 7 października jest jedyną datą w kalendarzu historycznym jesieni 1918 r., do której można w sposób miarodajny i precyzyjny przypisać obchody Narodowego Dnia Niepodległości
- dodaje Remigiusz Grabiec. Z petycji wynika, że 11 listopada miałby zostać dniem pracującym, a Święto Niepodległości przypadałoby na 7 października i to właśnie ten dzień byłby ustawowo wolny od pracy.