Wilki wkraczają do wsi i miast. Lasy Państwowe: Otrzymujemy więcej zgłoszeń, czasem nawet kilka dziennie

W województwie warmińsko-mazurskim od kilku miesięcy nasila się problem wilków, które nie boją się ludzi i wkraczają na tereny zurbanizowane. Nie brak także doniesień na temat ataków drapieżników na zwierzęta gospodarcze. - Otrzymujemy więcej zgłoszeń, czasem nawet kilka dziennie. Wiele osób informuje nas, że dostrzega pojedyncze sztuki, a zdarzają się również watahy po siedem osobników wędrujące tuż przy miastach czy wsiach - przekazał nam Pawła Artycha nadleśniczy z Nadleśnictwa w Olsztynie.

W ostatnim czasie na terenie województwa warmińsko-mazurskiego zaobserwowano znaczny wzrost liczby wilków, które pojawiają się na terenach zamieszkałych. Zdarza się, że drapieżniki atakują zwierzęta gospodarcze. 

Zobacz wideo Ekspertka: Niewiele osób pyta, jakie wilki tak naprawdę są

Wilki coraz częściej wkraczają do wsi i miast. "Zagryzają zwierzynę tuż przy siatkach koło gospodarstw"

O udzielenie informacji w sprawie doniesień medialnych na temat ataków wilków na zwierzynę oraz o tego, czy są regularnie widziane na terenach zurbanizowanych, poprosiliśmy Pawła Artycha nadleśniczego z Nadleśnictwa w Olsztynie.

Wilki coraz częściej pojawiają się we wsiach w okolicach Olsztyna, jak i przy samym mieście. Sami to widzimy, ale nie tylko. Otrzymujemy więcej zgłoszeń, czasem nawet kilka dziennie. Wiele osób informuje nas, że dostrzega pojedyncze sztuki, a zdarzają się również watahy po siedem osobników wędrujące tuż przy miastach czy wsiach. Także na fotopułapkach w lasach częściej się pokazują

- wyjaśnił w rozmowie z portalem G.pl nadleśniczy Paweł Artycha. Wilki zamieszkują tereny Warmii i Mazur od lat, jednak w ostatnim są częściej zauważane. 

Wilki w naszych okolicach były już od wielu lat, jednak w ostatnim czasie jest ich coraz więcej. Zdarza się, że zagryzają zwierzynę tuż przy gospodarstwach, a nawet blisko budynków. Wielu mieszkańców Nikielkowa wysyła nam zdjęcia wilka, który nie boi się ludzi, porusza się na terenach zabudowanych nawet w ciągu dnia. Natomiast na terenie Dywit obserwuje się watahę liczącą siedem wilków, tam również podchodzą do budynków

- dodał nadleśniczy. Problem wilków wykracza jednak poza najbliższe tereny Olsztyna, o czym już wcześniej informowały media. 

Ataki wilków w Pasłęku. "Skala tego problemu rośnie praktycznie z miesiąca na miesiąc"

Jak wspomniał nadleśniczy Pawła Artycha, wilki widziane są różnych częściach województwa. Z tego powodu gminy, w okolicach których się pojawiają, organizują spotkania. Mają one wyjaśnić mieszkańcom, jak powinni zachowywać w konfrontacji z drapieżnikiem.

Przyjedziemy do każdego samorządu, który o takie spotkanie poprosi

- zapewniła rzeczniczka prasowa olsztyńskiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) Justyna Januszewicz cytowana przez Polsat News, opierający się na informacjach przekazanych przez Polską Agencję Prasową. Rzeczniczka dodała, że w ostatnim czasie takie spotkanie miało miejsce w Olecku. Rzecznik prasowy gminy Dywity Jacek Niedźwiedzki wyjaśnił, że samorząd poprosił o takie spotkanie po doniesieniach mieszkańców.   

Na kolonii we wsi Dąbrówka Mała wilk miał zagryźć psa, podobnie twierdzili też mieszkańcy wsi Kieźliny. Nie chcemy w internecie publikować porad związanych z zachowaniem się wobec wilków, bo wiemy, że uaktywnią się i miłośnicy i przeciwnicy wilków. Chcemy dać ludziom merytoryczną wiedzę, stąd pomysł spotkania

- przekazał Jacek Niedźwiedzki.

Do ataków wilków na zwierzynę dochodzi także w gminie Pasłęk, o czym informowało 25 lutego Radio Olsztyn. Tutaj także problem narasta. 

Skala tego problemu rośnie praktycznie z miesiąca na miesiąc. Na początku w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z niewielkim incydentem na terenie naszej gminy. Na chwilę obecną gospodarze, a w szczególności hodowcy bydła, zgłaszają coraz częstsze podejścia wilków w różnych miejscowościach. Te przypadki mają miejsca w różnych częściach naszej gminy

- przekazał w rozmowie z radiem Patryk Kwieciński, kierownik Referatu Spraw Obywatelskich w pasłęckim urzędzie miejskim. Urzędnicy wystąpili do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie z prośbą o pozwolenie na płoszenie zwierząt. Otrzymali je i będzie ważne do końca bieżącego roku. 

Nawet jeśli w naszej okolicy nie pojawiają się niepokojące informacje na temat wilków, to warto wiedzieć, jak postępować, jeśli staną nam na drodze. Wskazówek w tej kwestii udzieliły Lasy Państwowe.  

Co zrobić, kiedy spotkamy w lesie wilka? Te działania powinny odstraszyć zwierzę

Choć wilki z natury unikają miejsc zamieszkałych przez człowieka, to zdarza się, że mogą stanąć na naszej drodze. Wówczas powinniśmy pamiętać o tym, jak należy się zachować. Warto mieć na uwadze, że wilki, podobnie jak większość dzikich zwierząt, mogą się nam przyglądać przez chwilę. Jeśli jednak drapieżnik zaczyna podchodzić lub od dłuższego czasu skupia na nas wzrok, poszczekuje albo warczy, musimy podjąć następujące kroki. Należy wówczas unieść ręce i machać nimi oraz głośno pokrzykiwać ostrym tonem lub gwizdać. To powinno sprawić, że wilk zorientuje się, że ma do czynienia z człowiekiem. 

Jeśli zwierzę nie reaguje i zamiast oddalić się, podchodzi bliżej, rzucaj w niego będącymi w zasięgu ręki przedmiotami, najlepiej grudami ziemi. Wycofaj się spokojnie, możesz przyspieszyć, dopiero gdy masz pewność, że zwierzę jest daleko i nie interesuje się tobą

- czytamy na stronie Lasów Państwowych.

Więcej o: