"Olbrzym" pochłonął tysiące ofiar. Co się wydarzyło w Górach Sowich? Historycy wciąż nie są zgodni

Mogłoby się wydawać, że na temat II wojny światowej wiemy już niemal wszystko. Pozostały zdjęcia, wspomnienia i dowody na okrucieństwo tych wydarzeń. Mało kto jednak wie, co stało się w Górach Sowich. Dlaczego powstał tam kompleks tajnych korytarzy i wielkich sztolni?

Jednym z najsłynniejszych zabytków na Dolnym Śląsku jest zamek Książ. To trzeci największy tego typu obiekt w Polsce, zaraz po Zamku w Malborku i Zamku Królewskim na Wawelu. Swoimi imponującymi rozmiarami i świetnie zachowaną architekturą zwabia tysiące turystów, spragnionych poznania jego historii. Mało kto jednak wie, że zamek skrywa pewną tajemnicę. W czasach II wojny światowe miał być kwaterą główną Adolfa Hitlera, dlatego pod jego murami rozpoczęto budowę długich korytarzy i tajemniczych sal. Projekt nazwano Riese, co z języka niemieckiego oznacza "olbrzym". Słowo to trafnie oddaje, jak wielkie było to przedsięwzięcie. 

Zobacz wideo Nowe odkrycie w Belgradzie. Archeolodzy znaleźli fragment rzymskiego akweduktu

Czym było Riese? To jeden z najbardziej tajemniczych projektów

W 1943 roku z powodu nasilających się alianckich nalotów bombowych nazistowskie Niemcy zdecydowały o przeniesieniu swojej strategicznej produkcji zbrojeniowej w okolice Gór Sowich. Miało to być bezpieczne schronienie nie tylko dla tajnych projektów, ale także dla samego Adolfa Hitlera, który chciał przenieść swoją kwaterę główną na Zamek Książ. W tym celu rozpoczęto budowę wielkich przestrzeni wydrążonych pod kompleksem zamkowym. Do pracy tam zmuszono więźniów obozów koncentracyjnych. Niektóre źródła podają, że mogło to być 30 tysięcy osób, jednak z uwagi na wysoką śmiertelność na budowie, ludzi ubywało. Praca była bowiem bardzo ciężka. Więźniowie drążyli sztolnie wewnątrz gór, budowali drogi i torowiska kolejek, a także nieustannie nosili ciężkie materiały budowlane. Wszystkie te czynności wykonywali przez kilkanaście godzin bez przerw i gwarancji otrzymania posiłku czy stałego dostępu do wody. Zarówno te czynniki, jak i praca na mrozie oraz przemoc ze strony nazistów sprawiły, że w Górach Sowich najprawdopodobniej zmarło wówczas nawet 5000 osób.

Jak zwiedzać projekt Riese? Część korytarzy udostępniono turystom

W wyniku ciężkiej pracy więźniów na niespotykaną dotąd skalę powstało siedem potwierdzonych ogromnych kompleksów: "Walim - Rzeczka", "Jawornik", "Włodarz", "Osówka", "Soboń", "Gontowa" i "Książ". Dwa kolejne mogą znajdować się w podziemiach Wielkiej Sowy i Moszny.

Nie ma na świecie drugich takich podziemi, przynajmniej nigdzie nie udało nam się takich zlokalizować. Są wyjątkowe, bo Niemcy wydrążyli je pięćdziesiąt metrów pod zamkiem i nie naruszyli przy tym struktury zabytku. Na dodatek zamierzali połączyć górę i dół windą

- mówił Bogdan Rosicki z Zamku Książ w rozmowie z portalem Onet. Rzeczywiście kompleks komór znajdujący się bezpośrednio pod zamkiem i został podzielony na dwa piętra. Pierwszy z nich znajduje się na głębokości 15 metrów, natomiast drugi leży 53 metry pod dziedzińcem. Zbudowano tam cztery sztolnie oraz sieć krzyżujących się ze sobą szerokich korytarzy. Z kolei kompleks "Włodarz", wykuty w masywie góry o tej samej nazwie, został zbudowany z siatki licznych korytarzy i kryje w sobie jedną z największych, nieukończonych hal. "Włodarz", "Książ", "Walim" i "Osówka" są dziś otwarte dla turystów, jednak wciąż nie rozwiązano zagadki, dotyczącej przeznaczenia ogromnych kompleksów.

Co Niemcy ukryli w Górach Sowich? Jest wiele teorii

Na temat podziemnych korytarzy i hal powstało przez lata wiele teorii. Według części z nich w Górach Sowich miały być kontynuowane prace nad produkcją tajnych rakiet, a nawet bomby atomowej. Niektórzy wysnuwają tezy o sekretnej broni, a jeszcze inni podejrzewają, że były to po prostu wielkie schrony dla niemieckich żołnierzy lub miejsce na przechowywanie kosztowności. Do dziś "Olbrzym" rozpala wyobraźnię nie tylko turystów i fanów teorii spiskowych, ale także historyków, naukowców, a nawet ufologów. Wejścia do większości krypt grożą dziś zawaleniem, dlatego tak trudno jest poznać sekret tego tajemniczego miejsca.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: